FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Najpierw do 36 stopni w cieniu, a potem gwałtowne burze. Pogoda załamie się pod osłoną nocy

Po bardzo gorącym poniedziałku czeka nas nagłe załamanie pogody, które rozpocznie się już w nocy. Nadejdą gwałtowne burze z ulewami, gradem i porywistym wiatrem. Sprawdź prognozę i ostrzeżenia.

Fot. Piotr Wojakowski / TwojaPogoda.pl
Fot. Piotr Wojakowski / TwojaPogoda.pl

W poniedziałek (25.07) miała miejsce nagła wymiana mas powietrza, której efektem był bardzo duży wzrost temperatury o nawet ponad 20 stopni w ciągu zaledwie 12 godzin. Chłodne powietrze polarno-morskie zostało wyparte przez masę zwrotnikową.

Śledź na żywo deszcze i burze >>>

Jeszcze krótko po świcie termometry pokazywały około 10 stopni, a po południu już około 30 stopni. Największy wzrost temperatury miał miejsce w Jeleniej Górze u stóp Karkonoszy, gdzie wczesnym rankiem było zaledwie 9 stopni, a późnym popołudniem aż 32 stopnie. To oznacza skok temperatury o 23 stopnie.

Najgoręcej było przy zachodniej granicy, gdzie w Słubicach termometry pokazały nawet 36 stopni w cieniu. Najchłodniej było w tym czasie w Suwałkach, całkiem przyjemne 24 stopnie. Jednak szybko spadające ciśnienie jest zapowiedzią nadchodzącej nagłej zmiany pogody.

Dojdzie do niej w nocy z poniedziałku na wtorek (25/26.07), kiedy nad zachodnią połowę kraju nasunie się front z opadami deszczu, a na zachodnim Pomorzu i Ziemi Lubuskiej także burzami. Niektórzy będą mieli problem ze spokojnym snem.

Prognoza pogody na noc.

We wtorek (26.07) w pierwszej połowie dnia deszcze będą słabnąć i znikać. Po południu i wieczorem front uaktywni się, tym razem na południu, wschodzie i w centrum kraju. Tam burze mogą być miejscami gwałtowne.

W ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

Prognoza pogody na wtorek.

Na zachodzie i północy kraju też przelotnie popada, ale słabiej, burz się tam nie spodziewamy. Ochłodzi się, ponieważ znów napłynie masa polarno-morska. Termometry pokażą po południu od 21 stopni nad morzem przez 24-27 stopni na większym obszarze.

Goręcej będzie na południowym zachodzie i północnym wschodzie, do 28 stopni, a upał utrzyma się do czasu nadejścia opadów i burz już tylko na południowym wschodzie, gdzie odnotujemy do 30-32 stopni w cieniu.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news