FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Rozpoczyna się kolejna fala upałów. Jak długo potrwa, ile będzie stopni i gdzie będzie najgoręcej?

Rozpoczyna się kolejna tego lata fala upałów. Jak długo potrwa, ile będzie stopni i które regiony kraju będą najgorętsze? W artykule szczegółowo odpowiadamy na te pytania.

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

W kierunku Polski płynie upalne powietrze znad Afryki. We wtorek (19.07) wkroczy nad zachodnie i centralne województwa, gdzie rozpocznie kolejną tego lata falę upałów. Tego dnia termometry pokażą od 30 do 35 stopni. Najgoręcej będzie na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce.

Na północy i wschodzie kraju upału jeszcze się nie spodziewamy, ale w zamian będzie tam gorąco, przeważnie od 26 do 29 stopni. Chłodniejsze powietrze gościć będzie nad morzem i na Suwalszczyźnie, do 24 stopni.

Prognoza pogody na wtorek.

W środę (20.07) żar dotrze także nad południowe regiony, ale nie sięgnie wschodnich województw. Wciąż najwyższych temperatur oczekujemy na zachodzie, gdzie będzie co najmniej 35-36 stopni w cieniu.

Prognoza pogody na środę.

W czwartek (21.07) upał dotrze na północ, ale na wschodzie nadal będzie poniżej 30 stopni. Na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na zachodnim Pomorzu temperatura podniesie się jeszcze bardziej, do bardzo niebezpiecznych 36-37 stopni. Lokalnie nie można wykluczyć nawet 38 stopni w cieniu.

Prognoza pogody na czwartek.

W piątek (22.07) na skutek wędrowania z zachodu na wschód kraju chłodnego frontu atmosferycznego, zaczną się pojawiać przelotne deszcze i burze, które miejscami mogą być bardzo gwałtowne, z gradem i porywistym wiatrem.

Sprawią one, że na zachodzie kraju upał zostanie przerwany na jeden dzień, choć nadal będzie gorąco, 25-27 stopni. Upalnie będzie natomiast na pozostałym obszarze, gdzie temperatura nie powinna tam przekraczać 31 stopni, jedynie na południowym wschodzie będzie do 36 stopni.

Prognoza pogody na piątek.

W sobotę (23.07) kolejna fala opadów i burz jeszcze bardziej obniży temperaturę, ale upał utrzyma się, a do zachodnich województw powróci jeszcze na jeden dzień. W niedzielę (24.07) będzie już po fali upałów.

Prognoza pogody na sobotę.

Podsumowując, fala upałów w granicach kraju potrwa od wtorku do soboty włącznie, a więc przez 5 dni. Najdłużej męczyć będzie mieszkańców województw zachodnich, południowych i centralnych, przez 4 dni.

Najgoręcej będzie na zachodzie przeważnie do 35-36 stopni, a lokalnie do nawet 38 stopni w cieniu. Jest szansa, że upał nie dotrze na północny wschód, gdzie najwyższą temperaturą będzie 28-29 stopni.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news