FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Wyjątkowo ciepła woda w Bałtyku. Jest cieplejsza niż na Wyspach Kanaryjskich. Dlaczego?

Z powodu ostatniej fali upałów woda w Morzu Bałtyckim u wybrzeży polskich kurortów ogrzała się do rekordowych temperatur. Jest równie ciepła, co w krajach śródziemnomorskich i cieplejsza niż na Wyspach Kanaryjskich, ale dla plażowiczów wciąż jest zimna. Dlaczego?

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

25 stopni ma obecnie woda w płytkiej Zatoce Puckiej. To jedna z najwyższych temperatur odnotowanych na tle historii pomiarów. Wzdłuż niemal całego polskiego wybrzeża woda ma przeważnie 19-20 stopni. Jest tym samym od 4 do 6 stopni cieplejsza niż zwykle.

Poprzednio tak ciepłą wodę w naszym morzu mieliśmy w sierpniu 2018 roku podczas wyjątkowo długich fal upałów. Sinice nie pojawiły się jeszcze na kąpieliskach, mimo, że lubią ciepłą wodę, jednak nie aż tak ciepłą. Przynajmniej jest jedna pozytywna wiadomość.

Bałtyk jest równie ciepły, co Morze Śródziemne u wybrzeży Hiszpanii, Włoch czy Grecji. Jest też cieplejszy od Atlantyku opływającego Wyspy Kanaryjskie, gdzie woda ma do 22 stopni. Jednak jest jedno „ale”.

Dlaczego plażowicze wciąż nie kąpią się masowo w Bałtyku, skoro woda jest aż tak ciepła? Ponieważ 25 stopni ma jedynie w warstwie powierzchniowej. Już zaledwie kilkadziesiąt centymetrów głębiej jest dużo chłodniejsza, nie wspominając o temperaturze przy samym dnie.

Dla porównania morze u wybrzeży Kanarów czy krajów śródziemnomorskich jest ciepłe w warstwie nawet kilku metrów, dzięki czemu można się w nim spokojnie kąpać, nie ryzykując wychłodzeniem organizmu. Woda w Bałtyku jest nieporównywalnie zimniejsza.

W krajach południowej Europy upały utrzymują się nieustannie przez kilka miesięcy, a nie kilkanaście dni czy kilka tygodni. Bałtyk nie jest i jeszcze długo nie będzie tak ciepły, jak Morze Śródziemne. Plażowicze zawsze będą mieć powód do narzekania.

Możemy zapomnieć o „wodzie-zupie” znanej z mórz strefy międzyzwrotnikowej, gdzie Polacy coraz częściej udają się na wakacje. U wybrzeży Tajlandii woda ma około 30 stopni. Najcieplejszą wodę na tle historii pomiarów odnotowano w Zatoce Perskiej. 5 sierpnia 1924 roku osiągnęła ona aż 35,6 stopnia.

Temperaturze tej dorównuje jedynie woda w jeziorach. Przykładowo w jeziorze Bachotek na Pojezierzu Brodnickim ma ona 25 stopni. Jest to obecnie najcieplejsze jezioro, w którym prowadzi się stałe pomiary temperatury wody w Polsce.

W sierpniu 2018 roku woda w jeziorach była jeszcze gorętsza. Jezioro Gopło rozgrzało się aż do 30 stopni, z kolei w jeziorach Litygajno, Bachotek, Ełckim i Sławianowskim miała 28 stopni.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.

prognoza polsat news