FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Ulice zmieniły się w bajora, uprawy zostały zniszczone przez grad, a wichury zrywały dachy

Czekaliśmy na deszcze, ale w wielu miejscach spadło go zbyt dużo w krótkim czasie, co skończyło się podtopieniami dróg i zabudowań. Spustoszenie siały też burze, gradobicia i wichury.

Zalany przejazd pod wiaduktem w Radomsku w woj. łódzkim. Fot. spotradomsko.pl
Zalany przejazd pod wiaduktem w Radomsku w woj. łódzkim. Fot. spotradomsko.pl

Deszcze są bardzo potrzebne, zwłaszcza, że rzeki nadal wysychają, kolejne gminy wprowadzają restrykcje w zużywaniu wody, a wysokie temperatury przyspieszają parowanie. Jednak jeśli pada zbyt intensywnie, zamiast pomagać, szkodzą.

Śledź deszcze i burze na żywo >>>

Przekonali się o tym mieszkańcy wielu miejscowości w południowej, wschodniej i centralnej części kraju, gdzie ostatniej doby przeszły burze z ulewami. Zdarzało się, że w ciągu kilkudziesięciu godzin spadała cała miesięczna norma deszczu, a nawet jej dwukrotność.

Przykładowo w Łapczycy w Małopolsce suma opadów sięgnęła aż 74 mm, z kolei w Przedborzu na Ziemi Łódzkiej nawet 107 mm. Przeszło tam kilka burz, co spowodowało skumulowanie się sum opadów. Na terenach zurbanizowanych, gdzie odpływ wody deszczowej był utrudniony, kanalizacja burzowa okazała się niewydolna.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez SpotRadomsko.pl (@radomsko)

Doszło do podtopień dróg, zabudowań, posesji i garaży podziemnych. W bajora zmieniły się m.in. ulice w Radomsku, Piekarach Śląskich i Suwałkach. Strażacy interweniowali przy odprowadzaniu wody z rozlewisk ponad 1,5 tysiąca razy, głównie w woj. śląskim, małopolskim i łódzkim.

Wieczorem i w nocy strefa opadów i burz przesunęła się nad regiony centralne i północno-wschodnie. Jednocześnie z biegiem godzin zjawiska systematycznie słabły.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news