FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Chwile grozy na Śląsku. Ujrzeli wielki lej, który w każdej chwili mógł pozrywać dachy z domów [ZDJĘCIA]

Mieszkańcy Śląska zaobserwowali coś, co do złudzenia przypominało trąbę powietrzną. Obawiali się, że lej sięgnie ich domów i pozrywa dachy. Z czym mieli do czynienia?

Trąba lądowa na Śląsku. Fot. Twitter / Obserwatorzy.info / Martyna Gieroń.
Trąba lądowa na Śląsku. Fot. Twitter / Obserwatorzy.info / Martyna Gieroń.

Ostatnie dni obfitują w burze, miejscami gwałtowne. Kilkukrotnie obserwowano lejki kondensacyjne, które na szczęście nie sięgały powierzchni ziemi i nie powodowały szkód materialnych.

Do podobnego zdarzenia doszło też na Śląsku. Tym razem jednak lejek najprawdopodobniej dotknął ziemi. Tylko cudem ominął obszary zamieszkane. Mieszkańcy z trwogą obserwowali poczynania żywiołu, obawiając się, że sięgnie ich domów i pozrywa dachy.

Co ujrzeli? Okazuje się, że nie była to typowa trąba powietrzna, lecz tzw. trąba lądowa. Nie pojawia się zbyt często. Jest to jedna z odmian tornad, która jednak powstaje w nieco innych warunkach.

Przede wszystkim do powstania nie potrzebuje mezocyklonu, a więc i superkomórki burzowej, a jedynie bardzo dużych kontrastów termicznych między chmurą a powierzchnią ziemi. Dzięki temu jej pojawienia się w żadnym razie nie poprzedza nadejście czarnych chmur, błyskawic czy ulewy.

W tym czasie mieliśmy wręcz idealne warunki do powstawania tego typu zjawisk, ponieważ nad południową Polskę napływała chwiejna masa polarno-morska, charakteryzująca się dużym pionowym zróżnicowaniem temperatury.

Lej trąby lądowej różni się od leja w trąbie powietrznej tym, że ma wyraźnie zarysowane brzegi, bywa też przeźroczysty, jak trąba wodna. Często też dzieli się na dwa leje, jeden mniejszy (niczym ogonek) u samej podstawy chmury, a drugi większy poniżej.

Trąba lądowa w rejonie Kruszwicy, 13 sierpnia 2012 roku. Fot. Patrycja K., nk.pl

Może być niemal niezauważalny w początkowej fazie swojego rozwoju, gdy nie zaciąga jeszcze dostatecznie dużych ilości pyłów, które ujawniają jego obecność. Ten typ tornada jest bardzo niebezpieczny z jeszcze jednego powodu.

Jego przewidywalność jest znikoma, ponieważ nie powstaje na superkomórce burzowej, więc trudno go odnaleźć na radarze dopplerowskim, a przez to praktycznie nie ma możliwości ostrzegania przed nim.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news