Od początku tego roku okresy suche przeplatają się z mokrymi. To zasługa przedłużającego się panowania ośrodków wysokiego i niskiego ciśnienia. Gdy w marcu panowały wyże, było wyjątkowo sucho, jednak w kwietniu przechodził niż za niżem przynosząc bardzo duże opady.
Maj ponownie mija pod znakiem słonecznej i suchej aury, ale to wkrótce ponownie może się zmienić. Przed nami ostatni tydzień bardzo skąpych opadów. Miejscami może nie spaść ani jedna kropla deszczu.
Sumy opadów (w mm) do 31 maja 2022 roku według modelu GFS. Fot. Wxcharts.comZmiany czekają nas od przyszłego weekendu (21-22.05), kiedy nadejdą opady i szybko się nie skończą. Ostatnia dekada maja zapisze się bardzo wilgotno, a miejscami nawet skrajnie mokro. Sumy opadów będą sięgać przeważnie ok. 50 mm, ale będą regiony, gdzie spadnie nawet 100 mm deszczu.
Najbardziej mokro będzie w Sudetach, zaś na obszarach nizinnych na Dolnym Śląsku, Kujawach, Warmii, Mazurach, Podlasiu i Mazowszu. Dojdzie do dużych skrajności termicznych, ponieważ w strefach ciągłych opadów będzie chłodno, zaledwie lekko powyżej 10 stopni.
Poza opadami utrzymają się wyższe temperatury, nawet przekraczające 20 stopni. Duże wahania temperatur spodziewane są z dnia na dzień, w zależności od wystąpienia opadów. Musimy się z tym liczyć.
Najważniejsze jest jednak to, że będzie wreszcie padać. Niestety, nie zawsze będą to opady o umiarkowanym natężeniu, czyli te najbardziej korzystne dla roślinności. Zdarzą się ulewy i wówczas może występować ryzyko lokalnych podtopień powodujących szkody.
Źródło: TwojaPogoda.pl