FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Majówki są coraz chłodniejsze? Te mapy nie pozostawiają złudzeń. Co się dzieje z klimatem?

Zdarzało się, że majówki przynosiły pierwszy upał. Jednak ostatnio nie rozpieszczają nas pogodą. Są zimne, deszczowe i wietrzne. Czy prawdziwa jest teza, że z biegiem lat są coraz chłodniejsze? Co się dzieje z klimatem?

Fot. TwojaPogoda.pl / IMGW.
Fot. TwojaPogoda.pl / IMGW.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) opublikował mapki z temperaturami odnotowanymi podczas majówek na tle ostatnich 20 lat. Okazuje się, że długie majowe weekendy przynosiły wyjątkowo skrajną pogodę.

Zdarzało się, że były upalne. Ostatnio miało to miejsce w 2018 roku, kiedy maj zapisał się wśród najcieplejszych na tle historii pomiarów. 30 stopni zmierzono wtedy m.in. w Krakowie. Upalna była też majówka w 2012 i 2002 roku.

Dane wskazują jednoznacznie, że bardzo gorące i upalne majówki zdarzały się od początku tego wieku bardzo rzadko, średnio raz na 8 lat. Te najcieplejsze raczyły nas dawno temu, bo w latach 2001-2005, kiedy pięć majówek z rzędu temperatura sięgała lub przekraczała 20 stopni.

Podobnie długi okres bardzo ciepłych majówek aż do dziś już się nie powtórzył. Choć zdarzały się przekroczenia 20 stopni, to jednak sporadycznie i tylko w niektórych regionach kraju. Przedzielone były one chłodnymi majówkami.

Jedną z najzimniejszych na tle wielolecia i zarazem najzimniejszą od początku tego wieku, była majówka sprzed roku. Termometry pokazywały najwyżej od 10 do 15 stopni, choć miejscami temperatura była tylko jednocyfrowa.

Z wyliczeń IMGW wynika, że średnie temperatury maksymalne podczas majowego weekendu oscylują w okolicach 20 stopni. Niestety ostatnią majówkę z taką temperaturą na przeważającym obszarze kraju mieliśmy całkiem dawno, bo w 2014 roku.

W tym roku majówka też nie zapowiada się nadzwyczaj ciepło. Nie będzie ani rekordów, ani też choćby zbliżenia się do średniej wieloletniej, czyli 20 stopni. Prognozujemy temperaturę, w zależności od regionu, między 13 a 17 stopni, ze średnią na poziomie 15 stopni.

Będą jednak miejsca jeszcze zimniejsze, w tym wybrzeże i góry. Tam trzeba się liczyć z temperaturą poniżej 10 stopni. Jeśli dodamy do tego spore zachmurzenie i opady deszczu, to rysuje się nam kolejna majówka z kapryśną pogodą, utrudniającą wypoczynek na wolnym powietrzu.

Pamiętajmy jednak, że pogoda to nie klimat, i na początku maja, w związku ze zmianą cyrkulacji z zimowej na letnią, bywa zmienna. Mimo, że ostatni szereg bardzo ciepłych majówek mieliśmy prawie 20 lat temu, to wcale nie oznacza, że kolejny taki maraton nie czeka nas niebawem, może od przyszłego roku? Mocno trzymamy za to kciuki.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW.

prognoza polsat news