Tumany pyłu znad Sahary zostały uniesione w ostatnich dniach i trafiły nad kraje basenu Morza Śródziemnego, gdzie znów zaczęły barwić niebo na apokaliptyczny kolor od Hiszpanii przez Włochy i Grecję po Turcję.
We wtorek (29.03) pył zacznie docierać również nad Polskę, zwłaszcza nad regiony południowe, gdzie stężenie aerozoli będzie największe. Jako, że spodziewamy się tam również opadów deszczu, to trzeba się liczyć, że może to być tzw. brudny deszcz.
Drobny pył saharyjski połączy się z kroplami wody opadnie na karoserie samochodowe i wszelkie inne przedmioty znajdujące się na wolnym powietrzu. Nie bądźcie więc zaskoczeni, gdy zobaczycie na samochodach szary lub rdzawy pył.
Samochód pokryty pyłem znad Sahary. Fot. Twitter / @R_I_C_H_T_1963.Lepiej więc nie jeźdźcie na myjnię, ani też nie wywieszajcie prania na zewnątrz i nie myjcie okien, bo mogą one ulec zabrudzeniu. Największych ilości pyłu pustynnego spodziewamy się w środę (30.03), w dalszym ciągu głównie na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu.
Narciarzy może zadziwić widok brązowo-pomarańczowego śniegu w Tatrach. Na ten nietypowy kolor może go zabarwić pył opadający wraz z płatkami śniegu. Nie będzie to żadne skażenie chemiczne.
Sierra Nevada pic.twitter.com/ukUhZkYud6
— Esteban Villarejo (@Villarejo) March 15, 2022
Promienie słoneczne załamujące się na ziarenkach piasku będą załamywać się i barwić niebo na znacznie intensywniejsze niż zazwyczaj kolory, zwłaszcza o wschodzie i zachodzie słońca.
Co ciekawe, w piątek (1.04) olbrzymie ilości pyłu dotrą nad całą wschodnią połowę Ukrainy oraz przyległe obszary Rosji. Tam również może spaść krwawy deszcz, a niebo przybierze złowieszczą pomarańczowo-czerwoną barwę.
Źródło: TwojaPogoda.pl

