FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

4 osoby zginęły, 9 rannych. Wiatr do 130 km/h zerwał tysiące dachów i pozbawił prądu milion odbiorców

W sobotę wichura Eunice zrywała dachy, łamała i powalała drzewa oraz uszkadzała sieć energetyczną. Porywy wiatru dochodziły nawet do 130 km/h. Niestety nie żyją 4 osoby, a 9 jest rannych. Sprawdź najnowszy bilans żywiołu.

Wichura zerwała dach z domu. Fot. KP PSP Starogard Gdański.
Wichura zerwała dach z domu. Fot. KP PSP Starogard Gdański.

Wichurę Eunice zapamiętamy na długo, ponieważ jej skutków doświadczyły miliony Polaków. Po raz pierwszy w całej historii Państwowej Straży Pożarnej jednego dnia odnotowano niemal 25 tysięcy interwencji, a pod numerem alarmowym 112 przyjęto 180 tysięcy zgłoszeń, głównie z woj. mazowieckiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego i zachodniopomorskiego.

Jednak skutki wichury to przede wszystkim ludzkie dramaty, ponieważ bilans żywiołu okazał się tragiczny. Niestety, zginęły 4 osoby. To dwóch kierowców, na których samochody runęły konary w Babim Dworze w woj. wielkopolskim i w Międzyrzecu Podlaskim w woj. lubelskim oraz dwóch pieszych w Otwocku i Sulejowie w woj. mazowieckim, również przygniecionych gałęzią. 9 osób zostało rannych.

W szczycie awarii prąd przestał płynąć do ponad 1,2 miliona odbiorców, przede wszystkim w woj. mazowieckim, zachodniopomorskim i podlaskim. Uszkodzonych zostało ponad 5 tysięcy budynków, w tym blisko połowa to domy, opóźniono i odwołano przeszło 900 pociągów.

Na połowie obszaru Polski porywy wiatru osiągały lub przekraczały 90 km/h. Najgorzej było na zachodzie, północy i w centrum, gdzie wiało powyżej 100 km/h. Największy poryw na nizinach zmierzono w Dziwnowie nad Bałtykiem, gdzie o godzinie 6:50 wiało do prawie 130 km/h. W górach jeszcze mocniej, na Śnieżce w Karkonoszach do 162 km/h (po stronie czeskiej do 187 km/h).

Największe szkody w budownictwie, energetyce i drzewostanie żywioł poczynił w północnej połowie kraju. Mniejsze zniszczenia notowane były w połowie południowej, a zwłaszcza na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie.

Wieczorem wiatr zaczął wyraźnie słabnąć, przestając stanowić zagrożenie w województwach zachodnich i południowych. Do późnego wieczora bezpiecznie będzie także w centrum, na północy i północnym wschodzie. Noc z soboty na niedzielę (19/20.02) będzie już spokojna.

W północnej połowie kraju nadal przechodzą przelotne opady deszczu, które w nocy mogą przechodzić w deszcz ze śniegiem, krupę śnieżną i śnieg. Drogi i chodniki mogą być śliskie. W województwach południowych jest pogodnie i bez opadów.

W poniedziałek wichura Franklin

Niestety, to nie koniec wietrznej pogody, ponieważ w poniedziałek (21.02) spodziewamy się kolejnej wichury Franklin z porywami dochodzącymi na zachodzie, północy i w centrum kraju do 90-100 km/h, a na pozostałym obszarze do 70-80 km/h. Znów możliwe są szkody materialne. Bardzo mocno powieje też w środę.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB / PSP / RCB.

prognoza polsat news