Święta będą białe, ale nie od razu. W Wigilię czeka nas nagła i silna, ale krótkotrwała odwilż. Z zachodu na wschód kraju przemknie układ niskiego ciśnienia, który najpierw, jeszcze przy ujemnej temperaturze, przyniesie intensywne opady śniegu.
Białego puchu spadnie od 1 do 5 cm, ale jak szybko spadnie, tak szybko zacznie się roztapiać, ponieważ temperatura przejdzie na plus i rozpocznie się odwilż, jednocześnie przy obfitych opadach deszczu.
Wigilia z deszczem i wichurą
Najszybciej śnieg zniknie z województw zachodnich, a następnie także z centrum. Najdłużej utrzyma się na północy i wschodzie, i chociaż wigilijny wieczór minie tam pod znakiem białych krajobrazów, to jednak śnieg zacznie się zmieniać w chlapę i błoto pośniegowe. Tylko na północnym wschodzie utrzyma się całodobowy mróz.
Termometry w najcieplejszym momencie dnia pokażą od minus 3 stopni na północnym wschodzie przez 0-5 stopni na większym obszarze do 7 stopni na południowym zachodzie. Zachodni wiatr będzie porywisty, do 50-60 km/h, a lokalnie do 70 km/h.
To może oznaczać, że w niektórych miejscowościach możliwe są przerwy w dostawach prądu, akurat podczas wigilijnej wieczerzy. Miejmy jednak nadzieję, że wiatr aż tak silny nie będzie. Kierowców przestrzegamy przed bardzo śliskimi drogami.
W Boże Narodzenie wróci zima
W pierwszy dzień Świąt najpierw na północy, a następnie także w centrum i na południu temperatura obniży się w ciągu dnia poniżej zera, a deszcz przejdzie w śnieg. Krajobrazy ponownie zaczną się zabielać. Przeważnie spadnie do 5 cm śniegu, ale z wyjątkami. Pojawią się też przejaśnienia i rozpogodzenia.
W drugi dzień Świąt nadal na minusie. W nocy i rano nawet kilkanaście stopni mrozu. Po południu ociepli się, ale termometry pokażą miejscami nie więcej niż minus 5 stopni. Pokrywa śnieżna będzie miała od 1-2 cm na południu do ponad 10 cm na terenach górzystych i na północy kraju.
Źródło: TwojaPogoda.pl