FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Potworne mrozy, jakich w grudniu jeszcze nie widziano, od Rosji przez Skandynawię po Kanadę

Ekstremalnie niskie temperatury, jakich w grudniu nie widziano od wielu lat, a miejscami jeszcze nigdy w całej historii pomiarów, panują od Rosji przez Skandynawię po Kanadę. Temperatura spada poniżej minus 60 stopni. Co się dzieje?

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Wir polarny, który utrzymuje skrajnie niskie temperatury w granicach Arktyki, jest stabilny i nie uległ jeszcze rozerwaniu. Dzięki temu potworne mrozy jeszcze do nas nie dotarły. Jednak tam, gdzie zwykle o tej porze roku jest najzimniej, temperatury są niższe niż powinny.

Dlatego też od Rosji przez Skandynawię po Kanadę padają rekordy mrozu dla grudnia. Zdecydowanie największe chłody panują na Syberii. We wschodnich jej regionach temperatura spadła do minus 61 stopni, czego nie notowano w grudniu przynajmniej od 1943 roku, gdy rozpoczęto wiarygodne pomiary.

Temperatura potrafi tam spadać nawet do minus 67 stopni, ale dopiero w styczniu. W wielu miejscowościach z powodu nadzwyczaj wczesnego nadejścia najniższych możliwych temperatur, odwołano zajęcia w szkołach.

Anomalie temperatury (w stopniach Celsjusza) w Europie w dniu 9 grudnia 2021, godz. 16:00. Fot. ClimateReanalyzer.org

Lodowato zrobiło się także w Skandynawii. W ostatnich dniach w Szwecji termometry pokazały nawet minus 44 stopnie. Tak zimno nie było w tym kraju w pierwszej dekadzie grudnia od 1945 roku. Mroźne powietrze spłynęło nad Litwę, Łotwę i Estonię. W tym ostatnim kraju zmierzono 28 stopni mrozu, pierwszy raz od 62 lat.

Nietypowe, jak na tę porę roku, mrozy panują też w Kanadzie. Temperatura obniżyła się tam nawet do minus 46 stopni, czego nie notowano od 15 lat. Z potwornymi mrozami mierzą się też mieszkańcy sąsiedniej Alaski.

Tymczasem w samej Arktyce pokrywa lodowa na oceanie osiągnęła największy zasięg od 7 lat. Ma 11,4 miliona kilometrów kwadratowych, zbliżając się do średniej wieloletniej, wobec której od 2014 roku była niekiedy znacznie mniejsza.

Anomalie temperatury (w stopniach Celsjusza) na świecie w dniu 9 grudnia 2021, godz. 16:00. Fot. ClimateReanalyzer.org

Stabilność wiru polarnego to dla nas gwarancja, że skrajnie niskie temperatury nie spłyną m.in. nad Polskę w najbliższym czasie. Mimo, że nocami i o porankach w weekend (11-12.12) temperatura będzie spadać do niemal minus 10 stopni, to jednak za dnia będzie w pobliżu zera.

Przerwanie wiru polarnego, akurat w czasie, gdy temperatury są w północnej Europie najniższymi od bardzo wielu lat, mogłoby się skończyć rekordami zimna również u nas. Jednak nie można wykluczyć takiego scenariusza na przełomie roku.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news