Przez ostatnie 2 tygodnie znajdowaliśmy się pod panowaniem potężnego wyżu rosyjskiego, który zapewniał suchą aurę, szczególnie we wschodnich regionach naszego kraju, gdzie ostatnio padało 10 dni temu. Jednak olbrzymi spadek ciśnienia, który ma miejsce od kilku dni oznacza nadchodzące zmiany.
Wyż nie tylko osłabł, ale też zaczął odsuwać się na wschód. Wkrótce dotrze nad środkową Syberię. My dostaniemy się w zasięg mokrych układów niskiego ciśnienia, ale tylko częściowo, ponieważ w pasie od Grenlandii przez Islandię i Wyspy Brytyjskie wędrować będą w naszym kierunku kolejne wyże.
Będą one po opadach rozpogadzać nam niebo, ale przynosić też cieplejsze powietrze. Znów poczujemy na swych twarzach powiewy babiego lata. Zanim to jednak nastąpi czeka nas załamanie pogody, którego pierwsze efekty są już widoczne.
Od kilku dni odczuwamy, niektórzy boleśnie, bardzo duży spadek ciśnienia związany z wycofywaniem się wyżu rosyjskiego. W sumie ciśnienie obniży się nawet o 30 hPa. Kolejnym czynnikiem jest postępujący z zachodu na wschód wzrost zachmurzenia.
To front, który jeszcze w poniedziałek (11.10) przyniesie na zachodzie kraju słabe, przelotne deszcze. We wtorek (12.10) obejmie on większość regionów, by w środę (13.10) dotrzeć na wschód i przynieść pierwsze opady od prawie 2 tygodni.
Deszczu, a miejscami także krupy śnieżnej, spadnie bardzo niewiele, przeważnie od 1 do 3 mm, tylko miejscami na południu, zachodzie i północy do 5 mm, a na Pomorzu i Warmii do 10-15 mm. To zbyt mało, abyśmy przestali mówić o jesiennej posusze, zwłaszcza na wschodzie kraju.
Nastąpi też ochłodzenie. W niektórych regionach kraju w najcieplejszym momencie dnia termometry pokażą tylko wartości jednocyfrowe, a nocami i o porankach będzie blisko zera. Tylko na zachodzie będzie cieplej, nieco ponad 10 stopni.
Większe ocieplenie nadejdzie dopiero pod koniec tygodnia. W weekend (16-17.10) odnotujemy miejscami do 15 stopni, a przy większych rozpogodzeniach znów zrobi się przyjemnie. Niestety, tym razem tylko w niektórych regionach kraju.
Źródło: TwojaPogoda.pl