FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Upał dotarł aż do Grenlandii. Na lodowej wyspie nigdy tak wysokich temperatur nie notowano

Fala nadzwyczaj ciepłego powietrza dotarła aż nad Grenlandię. Na lodowej wyspie padły historyczne rekordy temperatury. Mieszkańcy mówią o polarnym upale, który ma poważny wpływ na ich codzienne funkcjonowanie.

Grenlandia. Fot. Pixabay.
Grenlandia. Fot. Pixabay.

Arktyka zmienia się na naszych oczach za sprawą postępujących, i to coraz szybciej, zmian klimatycznych. Nigdzie indziej na świecie średnia temperatura powietrza nie rośnie w tak galopującym tempie. Nie powinny więc dziwić wciąż to nowe rekordy ciepła.

Kolejne z nich padły w dwóch miejscowościach położonych na przeciwnych wybrzeżach Grenlandii. W Upernaviku nad Morzem Baffina, temperatura sięgnęła po raz pierwszy w historii pomiarów aż 20,5 stopnia. Jak na warunki klimatyczne tego zakątka można śmiało mówić o polarnym upale.

Zazwyczaj w środku lata temperatura sięga od 5 do 10 stopni. W najcieplejsze dni jest kilkanaście stopni, ale nie więcej niż 15. Tym razem stało się coś nieoczekiwanego. Przez ponad dobę było powyżej 15 stopni, z czego przez 3 godziny w okolicach 20 stopni w cieniu.

Grenlandia. Fot. Pixabay.

Zrobiło się gorąco, ponieważ niebo było wolne od chmur. Rekordowe ciepło przywiał bardzo silny wiatr adiabatyczny, który miał podobne właściwości, co znany z Tatr wiatr halny. Ogrzał i osuszył powietrze. Mieszkańcy nie czuli się dobrze. Skarżyli się na ból głowy, senność i rozdrażnienie.

Kolejny rekord padł w miejscowości Danmarkshavn na północno-wschodnim wybrzeżu Grenlandii. Termometr w oficjalnej stacji meteorologicznej nad Morzem Grenlandzkim wskazał 19,8 stopnia. Nigdy wcześniej nie było tam aż tak ciepło.

Rekord za rekordem

3 lata temu rekordowo ciepło było z kolei na Przylądku Morrisa Jesupa, najdalej wysuniętym na północ miejscu Grenlandii. Temperatura sięgnęła tam 17 stopni.

Grenlandia. Fot. Pixabay.

Grenlandia ociepla się bardzo szybko. Całkiem niedawno odnotowano tam nowy rekord ciepła dla całej wyspy. Tak właśnie było 30 lipca 2013 roku w miejscowości Maniitsoq, na południowo-zachodnim wybrzeżu Grenlandii. Temperatura sięgnęła aż 25,9 stopnia.

Naukowcy są zdania, że mieszkańcy Grenlandii powinni się przygotować na naprawdę wysokie temperatury, którym apogeum będzie pierwszy upał. Choć wydaje się, że na największej wyspie świata upał jest niemożliwy, to jednak nie jest to prawda. Przekroczenie 30 stopni w cieniu ma nastąpić już w ciągu najbliższych 20 lat.

Coraz cieplejsze lata objawiają się coraz większymi powodziami, ponieważ lodowce roztapiają się w zastraszającym tempie. Latem 2012 roku w rejonie Kangerlussuaq doszło do katastrofalnego wezbrania na rzece Watson. Rwący nurt zniszczył jedyną drogę, uszkodził mosty i całkowicie zmienił krajobraz żłobiąc głębokie szczeliny. Innuici nie mają żadnych wątpliwości, że w przyszłości będzie jeszcze gorzej, a upał to najgorsze, co może ich spotkać.

Źródło: TwojaPogoda.pl / DMI / NOAA.

prognoza polsat news