Tak katastrofalne trzęsienia ziemi zdarzają się na świecie bardzo rzadko, a ich pokłosie utrzymuje się przez wiele lat. W sobotę (14.08) o godzinie 13:29 czasu polskiego wstrząs o sile M7.2 nawiedził karaibskie Haiti, jeden z najuboższych krajów świata. Jego epicentrum zlokalizowane było w południowo-zachodniej części kraju, 40 kilometrów od miasta Les Cayes, zamieszkiwanego przez 150 tysięcy osób. Ognisko położone było płytko, zaledwie 10 kilometrów pod powierzchnią ziemi.
Na serwisach społecznościowych zamieszczane są zdjęcia i filmy z kataklizmu. Widoczne są na nich wszechobecne gruzy oraz błąkający się w panice i rozpaczy mieszkańcy, którzy poszukują swoich bliskich. Gołymi rękoma przeczesują rumowiska. Dziesiątki tysięcy ludzi w ciągu kilku sekund straciło dach nad głową i dobytek całego życia. Przerwane zostały dostawy prądu, wody i gazu, nie ma łączności telefonicznej.
Damage reported due to the #earthquake in #Haiti
— Juvelle Taylor (@TaylorJuvelle) August 14, 2021
📷: Jovel Saint Fleur pic.twitter.com/HeGZtklhlt
Premier Haiti złożył rodzinom i bliskim kondolencje i wezwał mieszkańców do solidarności i wzajemnej pomocy. Najnowszy bilans mówi o co najmniej 724 ofiarach śmiertelnych, ale pewne jest, że będzie ich wielokrotnie więcej. Szacunki Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wskazują, że liczba ofiar może wahać się od 10 tysięcy do 100 tysięcy. Rannych jest co najmniej 3 tysiące osób.
We need more than prayers #Haiti 😭 pic.twitter.com/tWaQn26NH5
— ✨Nene 🇭🇹 (@yntch0) August 14, 2021
Region dopiero co opuścił cyklon tropikalny Fred, który przyniósł ulewne deszcze i powodzie. W kierunku Haiti zmierza już kolejny cyklon. Grace uderzy we wtorek (17.08) i przyniesie kolejne powodzie i osunięcia ziemi, pogarszając sytuację humanitarną, sprzyjając szerzeniu się epidemii chorób tropikalnych. Setki tysięcy ludzi trafi do prowizorycznych obozów, gdzie będzie żyć przez wiele następnych miesięcy bez nadziei na lepszą przyszłość.
Another video #Earthquake, #Haiti pic.twitter.com/DeoAYUGXJ3
— Watchman (@Judmir3) August 14, 2021
To najbardziej katastrofalne trzęsienie na świecie i zarazem na Haiti, od 12 stycznia 2010 roku. Wtedy wstrząs o sile M7.0, a więc nieco słabszego od dzisiejszego, nawiedził rejon stolicy Port-au-Prince. Szkody materialne były olbrzymie, wyceniono je na przeszło 8 miliardów dolarów. Zginęło przeszło 200 tysięcy mieszkańców, ponad 300 tysięcy zostało rannych, a kolejne 1,5 miliona straciło dach nad głową. Kraj do dziś nie podniósł się z ogromu zniszczeń, pogrążając się w ostatniej dekadzie w kryzysie społeczno-politycznym, którego apogeum przed miesiącem było zabójstwo prezydenta kraju.
Tranbleman jeremie pic.twitter.com/Ak22I9RZOe
— JCOM Haïti (@JCOMHaiti) August 14, 2021
Obecny wstrząs na Haiti był na tyle silny, że odnotowały go bardzo czułe urządzenia pomiarowe w Polsce. Igły sejsmografów drgnęły na stacjach od Suwalszczyzny aż po Dolny Śląsk. To skutek przemieszczania się po powierzchni całej naszej planety fal sejsmicznych. Haiti to kraj aktywny sejsmicznie, ale nawiedzany również przez wiele klęsk żywiołowych, w tym tropikalne cyklony, które powodują duże szkody.
Źródło: TwojaPogoda.pl / USGS.