Powtórka z zachodnich Niemiec tym razem w Polsce? Niestety, nie jest to wykluczone, ponieważ przed nami kilkadziesiąt godzin wyjątkowo intensywnych opadów deszczu. Spadnie tyle wody, ile zwykle powinno przez cały miesiąc, a nawet dwa miesiące.
Śledź na żywo deszcze i burze >>>
Ulewy przynosi układ niżowy, który znad Węgier dotarł na południowo-wschodnią Polskę. Jego pofalowany front najpierw sięgnął południowych województw. Tam w czwartek (5.08) już od samego rana występują obfite deszcze, przeważnie o charakterze ciągłym.
Przed południem ulewy przesunęły się do centrum i na południowy wschód kraju. W tym drugim regionie dodatkowo możliwe są burze, które lokalnie mogą znacząco podwyższać sumę opadów, ale również przynieść grad do 3 cm i porywy wiatru do 90 km/h. Po południu, wieczorem i w nocy z czwartku na piątek (5/6.08) ulewy dotrą na wschód, gdzie potrwają do piątkowego (6.08) popołudnia.
Sumy opadów na południu kraju przekraczają już lokalnie 50 mm, a zwłaszcza w woj. śląskim i małopolskim. Tam rzeki wzbierają obecnie najgwałtowniej. Na niektórych wodowskazach poziom rośnie nawet o pół metra w ciągu zaledwie godziny.
Są to już bardzo niebezpieczne ilości deszczu, mogące się kończyć nie tylko podtopieniami na terenach zurbanizowanych, ale również gwałtownymi wezbraniami rzek i ich wylewaniem. Nie można wykluczyć tzw. powodzi błyskawicznych, które mogą powodować znaczne szkody materialne i zagrażać ludzkiemu zdrowiu i życiu.
Do końca opadów spadnie miejscami nawet powyżej 100 mm, zwłaszcza na terenach górzystych i okołogórskich Karpat, a także w miejscach występowania burz. Niektóre modele prognostyczne wskazują nawet na 200 mm deszczu dla niektórych obszarów Śląska i Małopolski.
❗❗Alert RCB - aktualizacja❗❗
— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) August 5, 2021
SMS-y z ostrzeżeniem o ulewnym deszczu i burzach przesłano do odbiorców w województwach: małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim, lubelskim, łódzkim oraz części województwa mazowieckiego. pic.twitter.com/zpBi8vLqtP
Obserwujmy więc bieżącą sytuację w swojej okolicy i w razie potrzeby kontaktujmy się z miejscowymi sztabami zarządzania kryzysowego. Nie zbliżajmy się do koryt rzecznych, nawet niepozornych zwykle strumyków i potoków. Jeśli rozbiliśmy obóz nad jednym z nich, natychmiast przenieśmy się na odleglejszy lub wyżej położony obszar, gdzie będzie bezpiecznie.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) rozesłało SMS-y z ostrzeżeniem o ulewnym deszczu i burzach do odbiorców w województwach: małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim, lubelskim, łódzkim oraz części województwa mazowieckiego.
Na południu, wschodzie i w centrum kraju w trakcie opadów pogoda będzie typowo jesienna, ponieważ temperatura przez całą dobę utrzyma się w okolicach zaledwie 15 stopni. Odczuwalnie będzie jeszcze zimniej, ponieważ spodziewamy się porywistego wiatru do 50-60 km/h.
Ciśnienie będzie szybko rosnąć. Barometry pokażą w piątek (6.08) w samo południe od 1000 hPa na Podlasiu do 1013 hPa na Ziemi Lubuskiej, Śląsku i w Małopolsce. Biomet w czasie opadów będzie niekorzystny i może powodować ból głowy, senność i rozkojarzenie.
Źródło: TwojaPogoda.pl