FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Trujące opary siarki unoszą się nad wulkanem, który w przeszłości zadusił tysiące okolicznych mieszkańców

Trujące gazy unoszą się nad kalderą wulkanu Taal na Filipinach, który 1,5 roku temu wybuchł po 43-letniej drzemce. Wulkan odpowiedzialny jest za jedne z największych erupcji w historii, a także zaduszenie oparami siarki aż 5 tysięcy osób.

Kaldera wulkanu Taal na Filipinach. Fot. Google Maps.
Kaldera wulkanu Taal na Filipinach. Fot. Google Maps.

Bardzo niebezpieczna sytuacja ma miejsce w rejonie kaldery filipińskiego wulkanu Taal. Naukowcy informują, że na wysokość 3 kilometrów unoszą się silnie toksyczne opary, w tym dwutlenek siarki, które sprawiają, że region spowity jest jasną mgiełką.

To tzw. vog, czyli wulkaniczna odmiana smogu. Władze wolą dmuchać na zimne i zakazują zbliżania się do wulkanu. Wszyscy pamiętają, co stało się podczas erupcji, która rozpoczęła się w 1965 roku i trwała przez kolejnych 12 lat, gdy emisje trujących gazów zadusiły na śmierć 5 tysięcy okolicznych mieszkańców.

Opadły na nich też gorące popioły, które zabetonowały ofiarom płuca i poparzyły całe ciało. To była potworna śmierć w męczarniach. Nikt ich nie ostrzegł, bo system wczesnego ostrzegania nie istniał. Erupcja nastąpiła tak szybko, że zastała mieszkańców w trakcie wykonywania codziennych czynności.

W niedzielę (27.06) wulkan wyemitował strumień dwutlenku siarki rzędu blisko 5 tysięcy ton, przy temperaturze atmosferycznej na poziomie 30 stopni, wilgotności względnej 75 procent i prędkości wiatru spadającej z 1 do 0 metrów na sekundę.

To idealne warunki do tego, aby trujące gazy gromadziły się przy powierzchni i nie rozprzestrzeniały się. Jednak jeśli ich ilości będą rosły z biegiem dni, a parametry pogodowe ulegną zmianie, mogą docierać do obszarów zamieszkanych.

Władze zaleciły więc mieszkańcom, aby unikali aktywności na świeżym powietrzu, pozostali w domu i zamykali drzwi i okna, aby zablokować vog, a także zakrywali usta i nos, najlepiej za pomocą maski N95, i pili dużo wody, aby zmniejszyć podrażnienie lub opuchliznę gardła.

Główny krater (wyspa) wulkanu Taal na Filipinach. Fot. Wikipedia / therealbrute.

Dwutlenek siarki może powodować podrażnienie oczu, gardła i układu oddechowego w nasileniu w zależności od stężenia gazu i czasu trwania ekspozycji. Szczególnie narażone są dzieci, osoby starsze, kobiety w ciąży i wszyscy cierpiący na schorzenia układu oddechowego i krążenia.

Tragiczna historia erupcji

Od drugiej połowy szesnastego wieku odnotowano już 33 erupcje wulkanu Taal. Jak dotychczas największą spisaną była ta z 1754 roku, gdy cała okolica wulkanu została zrujnowana na długie lata. Zginęło wówczas wiele osób. Szczegółowy opis tego kataklizmu sporządził ks. Buencuchillo, proboszcz miejscowej parafii.

Jedną z większych erupcji zanotowano w 1911 roku, kiedy na jeziorze powstało tsunami, które wylewając się na położone nad jego brzegami wioski, spowodowało śmierć 1334 osób. Od tego czasu wulkan jest stale monitorowany, zarówno z uwagi na trzęsienia ziemi, jak i temperaturę wód jeziora.

Im wstrząsy są silniejsze i im woda w jeziorze jest cieplejsza, tym większe prawdopodobieństwo erupcji wulkanu. Taal kilkukrotnie stawał się przyczyną wszczynania alarmów. W 2004, 2006 i 2008 roku z powodu rojów trzęsień ziemi, zaś od 2010 roku kilkukrotnie dodatkowo z uwagi na rosnącą temperaturę wody z jeziorze.

W ostatnich latach notowano kolejne wskazówki, że zbliża się erupcja, jednak nie sposób było podać jej dokładnej daty. Doszło do niej niespodziewanie w 12 stycznia 2020 roku, wyrzutem gorących gazów, popiołów i kamieni na wysokość nawet 17 kilometrów.

Nie jest to tylko kolejny wybuchający wulkan. W zasięgu działalności góry, w odległości zaledwie 50 kilometrów, znajduje się Manila, stolica Filipin, zamieszkiwana wraz z miastami satelickimi przez niemal 25 milionów ludzi.

Erupcja wulkanu Taal na Filipinach w styczniu 2020 roku. Fot. John Ray Ebora / @seokjanekook.

Taal figuruje na liście 16 najbardziej niebezpiecznych wulkanów na świecie, obok Wezuwiusza i Etny we Włoszech oraz Santorynu w Grecji. Jego potężne erupcje w znaczący sposób zmieniły topografię południowo-zachodniej części wyspy Luzon na Filipinach.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Smithsonian / PHIVOLCS.

prognoza polsat news