Mieszkańcy niektórych miejscowości w północnej, wschodniej i centralnej części naszego kraju w poniedziałek (26.04) o poranku patrząc przez okno zostali zaskoczeni przez białe krajobrazy. Przyniosły je przelotne opady śniegu przy ujemnej temperaturze. Tak był m.in. w Olsztynie, Bydgoszczy i Lublinie.
Niemal w całym kraju temperatura w nocy i o poranku spadła poniżej zera, przeważnie do -1/-3 stopni. Jednak miejscami było jeszcze zimniej, nawet do -5 stopni. Przy gruncie temperatura obniżyła się na ogół do -4/-6 stopni, ale lokalnie do -9 stopni.
Minimalne temperatury w nocy z niedzieli na poniedziałek. Fot. Ogimet.comNa terenach okołogórskich mróz okazał się jeszcze silniejszy. W Czarnym Dunajcu na Podhalu krótko po godzinie 5:00 było aż -9 stopni, a przy gruncie kilkanaście stopni mrozu. Przymrozki nie dotarły jedynie na bałtyckie plaże.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tak niskie temperatury nie pozostają obojętne dla upraw, zwłaszcza tych w ogrodach i sadach, które najgorzej znoszą przymrozki na wysokości 2 metrów. Z każdym kolejnym porankiem mijającym pod znakiem wracającego mrozu, straty są coraz większe.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Prognozy wskazują, że przed nami jeszcze jeden ranek z większym przymrozkiem. We wtorek (27.04) termometry pokażą podobne wartości. W środę (28.04) przymrozki będą słabsze, a w czwartek (29.04) występować będą już tylko miejscami. Do piątku (30.04) ujemne temperatury ustąpią.
Źródło: TwojaPogoda.pl
