FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Tak zimnego i śnieżnego kwietnia nie było od bardzo dawna. Posypały się historyczne rekordy

Fala arktycznych mrozów, która rozlała się niemal po całej Europie, w wielu krajach przyniosła nigdy wcześniej nie notowane w kwietniu mrozy i ilości śniegu. Mieszkańcy pytają, gdzie się podziało ocieplenie klimatu?

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Arktyczna lodówka otworzyła się w najmniej odpowiednim momencie, bo na początku kwietnia, gdy chcemy już ciepłej i słonecznej wiosny, a nie wracającej w nieskończoność zimy. Jednak pogoda nie sugeruje się kalendarzem.

Od kilku dni w większości regionów Europy miliony mieszkańców zmagają się z nietypowo niskimi temperaturami i opadami śniegu, które paraliżują codzienne życie. Białe krajobrazy zapanowały we Francji, w krajach Beneluksu, Danii i Niemczech.

Wszędzie tam doszło do poważnych szkód w rolnictwie i sadownictwie. Biały puch spadł na krzewy i drzewa owocowe powodując ich uszkodzenia lub zniszczenie. Straty spotęgowały skrajnie niskie temperatury, które wymroziły uprawy. Nie pomogło nawet dogrzewanie za pomocą palenisk.

Fale wyjątkowych chłodów spłynęły jednak znacznie dalej na południe niż zwykle, docierając nad Włochy, a nawet na Bałkany. We wsi Nova vas w południowej Słowenii temperatura spadła do minus 20,6 stopnia. Nigdy wcześniej w kwietniu w tym kraju nie było aż tak zimno. Poprzedni rekord z kwietnia 1956 roku wynosił minus 20,4 stopnia z miejscowości Rudno Polje.

W sąsiedniej Chorwacji w miejscowości Gospic zmierzono w tym czasie 12 stopni mrozu, po raz pierwszy w kwietniu w historii pomiarów. Z kolei w Belgradzie, stolicy Serbii, spadło 10 cm śniegu, również pierwszy raz od kiedy prowadzi się pomiary, czyli od 1888 roku! Poprzedni kwietniowy rekord z 1996 i 1997 roku wynosił 7 cm śniegu.

Z kolei poniżej szczytu Monte Rosa, w Alpach Pennińskich, na granicy między Włochami a Szwajcarią, temperatura spadła do minus 33,2 stopnia. Pobity został dotychczasowy rekord zimna dla kwietnia z 2003 roku, który wynosił minus 29,6 stopnia.

To tylko przykłady niektórych historycznych rekordów zimna z ostatnich dni w Europie. Padło ich bardzo wiele, w najróżniejszych krajach, od Wielkiej Brytanii aż po Bułgarię. Kolejny powrót zimy spodziewany jest w połowie przyszłego tygodnia i może być równie dotkliwy.

Przyczyną tak nieprzyjemnej aury jest specyficzny rozkład układów barycznych nad Europą. Niże stacjonują nad Skandynawią, a wyż nad Wyspami Brytyjskimi. Wspólnymi siłami sprowadzają bardzo zimne powietrze z dalekiej północy.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news