Zimą jezioro Michigan u brzegów Chicago często jest pokryte lodem. To skutek utrzymujących się niskich temperatur powietrza, które ochładzają wodę. O tyle, o ile pokrywa lodowa tworzy się bardzo powoli, to jej ustępowanie przebiega błyskawicznie.
W tym sezonie lód brzegowy rozciągał się aż po horyzont. W ciągu zaledwie jednej doby, wraz z nadejściem wysokich temperatur, w pokrywie lodowej pojawiło się olbrzymie pęknięcie, które sprawiło, że kra lodowa, przy silnym wietrze od lądu, odpłynęła w siną dal.
Jak możecie to zobaczyć na powyższym, przyspieszonym nagraniu, pozostały lód brzegowy rozpadł się na wiele maleńkich fragmentów, które zaczęły wirować zgodnie z ruchem prądów wodnych. Ostatecznie odpłynęły one w głąb akwenu.
Źródło: TwojaPogoda.pl