FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Brakuje już słów na opisanie tego, co dzieje się na Atlantyku. Zagrożone jest życie setek ludzi

Eta, Theta, a teraz Iota. Atlantyk rodzi cyklon za cyklonem, a każdy z nich bije dotychczasowe rekordy. W kierunku krajów Ameryki Środkowej zmierza potężny huragan, który uderzy w ten sam region, co jego poprzedni, który ma na koncie 150 ofiar.

Zdjęcie satelitarne huraganu Iota. Fot. NASA.
Zdjęcie satelitarne huraganu Iota. Fot. NASA.

Nad Morzem Karaibskim narodził się w ostatnich dniach 30. nazwany cyklon tropikalny na Atlantyku od początku tego roku. Nigdy wcześniej nie notowano na tym oceanie tak dużej liczby tych zjawisk. Poprzedni rekord z 2005 roku to 28. cyklonów.

Najnowszy cyklon otrzymał imię Iota, która jest dziewiątą literą w greckim alfabecie. Meteorolodzy sięgnęli po dodatkową listę imion, ponieważ ta, przygotowana na 2020 rok, wyczerpała się jeszcze we wrześniu.

Iota zapisze się jako jeden z najpotężniejszych huraganów na Atlantyku w listopadzie na tle historii, ponieważ prognozy amerykańskiego Krajowego Centrum ds. Huraganów (NHC) wskazują, że gdy uderzy w ląd, to osiągnie czwartą, przedostatnią kategorię w skali siły tego typu zjawisk.

Średnia prędkość wiatru będzie przekraczać 210 km/h, a pojedyncze porywy nawet 250 km/h. Oko cyklonu wejdzie na ląd we wtorek (17.11) o poranku czasu polskiego w północnej części wybrzeża Nikaragui. Następnie zacznie wdzierać się w głąb lądu, sięgając Hondurasu i Salwadoru.

We wszystkich tych krajach przyniesie ulewne deszcze, huraganowe wiatry i przypływ sztormowy. Najgorzej będzie w strefie największych opadów, gdzie możliwe są dramatyczne w skutkach powodzie. Pogłębią one już panujące pozostawione przez poprzedni huragan Eta.

Z jego powodu zginęło około 150 osób, a setki domów zostało uszkodzonych lub zniszczonych. Szacuje się, że w Hondurasie zniszczeniu uległa połowa tegorocznych upraw bananów. Teraz kataklizm ten może się powtórzyć. Mieszkańcy są zrozpaczeni i bezradni. Trwa ewakuacja ludności z najbardziej zagrożonych obszarów.

Tymczasem jeszcze przed wejściem Ioty na ląd, cyklon przynosi ulewy i powodzie w północnej Kolumbii. W Kartagenie spadło tak dużo deszczu, że ulice zmieniły się w rwące potoki. Zalane zostały budynki i samochody.

Sezon cyklonów na Atlantyku powinien się teoretycznie zakończyć do 30 listopada. Jednak nic nie wskazuje na to, aby pogoda miała się dostosować do kalendarza. Tak aktywnego sezonu jeszcze na tle ostatniego stulecia nie było, więc zapewne to nie koniec niemiłych niespodzianek.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NHC.

prognoza polsat news