Oczy meteorologów zwrócone są na potężny tropikalny cyklon, który zbliża się od wschodu nad Filipiny. Już teraz jest to najpotężniejszy tajfun od początku tego roku. Średnia prędkość wiatru w jego ramionach dochodzi do 215 kilometrów na godzinę, co oznacza piątą, najwyższą kategorię w skali siły tego typu zjawisk.
Tajfun nazywa się Goni i najprawdopodobniej zapisz się na Filipinach jako najsilniejszy cyklon od 7 lat, czyli od czasu pamiętnego tajfunu Haiyan, który w listopadzie 2013 roku pozbawił tam życia ponad 6 tysięcy osób.
Wybuchła panika, ponieważ wszyscy obawiają się powtórki z tamtych dramatycznych dni. Dlatego też władze nakazały ewakuację tysięcy mieszkańców najbardziej zagrożonych obszarów, gdzie ryzyko powodzi i osunięć ziemi jest największe.
Czas jest wyjątkowo niekorzystny, ponieważ Filipiny są trzecim co do wielkości krajem katolickim na świecie, gdzie hucznie obchodzone są dni Wszystkich Świętych i Zmarłych. Filipińczycy gromadzą się wówczas tłumnie na cmentarzach.
W tym roku świętowanie utrudni im nie tylko tajfun, ale też pandemia koronawirusa. Z powodu ewakuacji ludności do noclegowni należy się liczyć ze wzrostem zachorowań, ponieważ nie wszędzie uda się zachować bezpieczny dystans.
Po opuszczeniu Filipin tajfun popędzi dalej na zachód. Nad wodami Morza Południowochińskiego znów przybierze na sile, aby w połowie przyszłego tygodnia uderzyć w Wietnam, gdzie wciąż jeszcze nie udało się policzyć wszystkich ofiar poprzedniego tajfunu, sprzed zaledwie kilku dni.
Molave spowodował niszczycielskie w skutkach powodzie i osunięcia ziemi w środkowej części kraju. Na ich skutek zginęło co najmniej 230 osób. Uderzenie kolejnego tajfunu może doprowadzić do jeszcze większej tragedii.
Tegoroczny sezon na tajfuny w krajach wschodniej Azji, który rozpoczął się w maju i powinien zakończyć się w listopadzie, jest wyjątkowo mało aktywny. Mimo to w wyniku 9 tajfunów zginęło 330 osób, a straty materialne sięgnęły 1,7 miliarda dolarów.
Z powodu nasilającego się zjawiska La Niña, należy oczekiwać, że przez cały okres zimowy na Filipinach i w Wietnamie deszcze będą znacznie częstsze i silniejsze niż zazwyczaj, co może oznacza, że sezon tajfunowy wydłuży się.
Źródło: TwojaPogoda.pl / CNN.