Polska nie należy do najsłoneczniejszych krajów na świecie. Przez ponad pół roku pada deszcz, a niebo często się chmurzy. Brakuje nam promieni słonecznych, z których korzystamy głównie tylko podczas krótkiego urlopu.
Otrzymujemy wówczas dużą dawkę witaminy D, ale w krótkim czasie. Z kolei przez większą część roku brakuje nam promieni słonecznych i zaczynają się problemy w postaci niedoborów witaminy D, która nazywana jest „witaminą słoneczną”, ponieważ wytwarzana jest w naszym organizmie pod wpływem promieni słonecznych.
Jak ostrzegają lekarze, aż 90 procent Polaków ma niedobór witaminy D, w tym 60 procent ma jej poważny deficyt. Tymczasem ma ona kluczowe znaczenie dla naszego układu odpornościowego. Niedobór „słonecznej witaminy” oznacza osłabienie organizmu, zwiększone ryzyko infekcji bakteryjnych i wirusowych.
Osoby z poważnym deficytem tej witaminy mogą częściej się przeziębiać lub chorować na grypę, albo też padać ofiarą zakażeń bakteryjnych. Ostatnie badania wskazują, że zwiększa się też ryzyko zachorowania na COVID-19. Wśród osób z niedoborem witaminy D aż 72 procent uzyskało dodatni wynik testu na obecność przeciwciał koronawirusa.
Niedobór witaminy D to także zwiększone ryzyko zachorowania na cukrzycę, choroby układu sercowo-naczyniowego, autoimmunologiczne, nowotwory, a nawet choroby psychiczne, w tym depresje i schizofrenie.
Jeśli z powodu wykonywanej pracy lub trybu życia nie możemy przynajmniej godzinkę dziennie spacerować w promieniach słońca lub nie sprzyja temu pogoda, to najlepiej spożywać pokarmy, w których witaminy D jest najwięcej.
To przede wszystkim tłuste ryby, a zwłaszcza świeży węgorz, śledź w oleju i łosoś. Witamina D znajduje się w dużych ilościach także w kaszkach mleczno-zbożowych, tłustym mleku i jajkach. Warto zapoznać się z dokładną listą produktów żywnościowych bogatych w tę witaminę.
Możemy ją także przyswajać w postaci kapsułek. W okresie od września do maja profilaktyczna dawka dzienna wynosi do 2000 jednostek, a tygodniowa do 7000 jednostek. Wybierajmy takie suplementy diety, które są najlepiej przyswajalne.
Jesienią i zimą, gdy tylko niebo jest pogodne, spacerujmy ile tylko możemy. Nie ma nic lepszego dla naszego zdrowia, niż naturalna witamina D. Latem przebywać w promieniach słonecznych należy z umiarem, ponieważ długotrwałe operowanie promieni ultrafioletowych może spowodować choroby skóry, a tego przecież chcielibyśmy uniknąć.
Kuracje witaminą słoneczną szczególnie polecane są osobom starszym, ponieważ to właśnie one niedobór mają największy, co później skutkuje cukrzycą lub miażdżycą. W okresie jesiennym i zimowym promieniowanie ultrafioletowe jest już na tyle niskie, że nie wpływa niekorzystnie na nasz organizm. Wystarczy 15 minut dziennie, abyśmy poczuli się lepiej, poprawili sobie humor i zachowali zdrowie na krótkie jesienno-zimowe dni.
Źródło: TwojaPogoda.pl