FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Niesamowita chmura podczas wybuchów w Bejrucie. „Wyglądała jak olbrzymie jajko”. Jak powstała?

W Bejrucie, stolicy Libanu, doszło do kilku potężnych eksplozji, w wyniku których port oraz znaczna część miasta zostały zniszczone. Zginęło bardzo wiele osób. Na nagraniach widoczna jest okrągła biała chmura, która towarzyszy wybuchom. Co to jest?

Fot. Twitter.
Fot. Twitter.

Co najmniej 100 osób zginęło, a 4 tysiące zostało rannych w wyniku potężnych eksplozji, do których doszło w jednym z portowych magazynów w Bejrucie, stolicy Libanu na Bliskim Wschodzie. Powstała fala uderzeniowa, która uszkodziła wiele budynków.

Podmuch był tak silny, że w promieniu wielu kilometrów wybijał szyby, wyrywał okna i drzwi z framug i przewracał wszelkie przedmioty. Miasto wygląda jak po bombardowaniu. Ratownicy wciąż przeczesują zgliszcza w poszukiwaniu ofiar.

W czasie, gdy śledczy próbują ustalić, co się stało, my przyjrzymy się niesamowitej chmurze, która powstała w trakcie wybuchów, a która zaskoczyła wielu internautów. Pytacie nas, czym jest ten obłok. Otóż chmura ta powstaje za każdym razem przy bardzo silnych wybuchach, najczęściej ładunków jądrowych.

Chmura ta pojawiła się po wybuchach tuż za czołem rozchodzącej się fali uderzeniowej. Powstaje wówczas obszar obniżonego ciśnienia, w wyniku czego następuje rozprężenie powietrza i jego ochłodzenie, które wywołuje kondensację części zawartej w powietrzu pary wodnej.

Wobec tego chmura, którą widzimy na zdjęciach i nagraniach z Bejrutu, to nic innego, jak skroplona para wodna, czyli mikroskopijne kropelki wody, takie same, z których zbudowane są chmury nad naszymi głowami lub też mgła.

Chmura ma ograniczony zasięg ponieważ wahanie ciśnienia fali uderzeniowej maleje wraz z odległością od miejsca wybuchu. Obłok tworzy się tylko na obszarze, gdzie temperatura jest w stanie w tych warunkach spaść poniżej punktu rosy i utworzyć mglistą zasłonę.

Trwa to zwykle 1-2 sekundy, po czym ciśnienie i temperatura powietrza wracają do normalnych wartości, a chmura znika. W swojej pierwszej fazie chmura niczym olbrzymie jajko otacza miejsce wybuchu. Spośród niej wyłania się szaro-czarna chmura unoszącego się pyłu bezpośrednio z wybuchu.

Bardzo podobne chmury obserwowane są ponad skrzydłami samolotów odrzutowych, które przelatują na niewielkich wysokościach, w bardzo wilgotnym powietrzu. Obłok nazywany jest przez wojskowych „chmurą Wilsona”, ponieważ podobne zjawisko osiągane jest w komorze Wilsona, zwanej też komorą kondensacyjną lub mgłową.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news