FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Izolda w weekend przyniesie ulewy i wichury. Zamiast pełni wiosny będzie jesień. Sprawdź ostrzeżenia!

Ostatnie dni maja zapowiadają się pod znakiem typowo jesiennej pogody. Niż Izolda przyniesie ze sobą intensywne opady deszczu, porywisty wiatr i bardzo niską temperaturę. Gwałtowne zjawiska mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia oraz powodować szkody. Sprawdź ostrzeżenia!

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Zazwyczaj układy niskiego ciśnienia wędrują z zachodu na wschód Europy. Tym razem jednak będzie inaczej, niż Izolda dotrze do nas we wschodu, znad Ukrainy i Białorusi, co zapowiada szereg niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych, z którymi będziemy się zmagać w weekend (30-31.05).

W sobotę (30.05) od samego rana nasilające się opady deszczu występować będą najpierw na wschodzie, a następnie także na południowym wschodzie i w centrum kraju. Będą one miały charakter ciągły, a także małe i umiarkowane natężenie.

Późnym popołudniem, wieczorem i w nocy ich natężenie będzie wzrastać do dużego. W ciągu jednej godziny może wówczas spadać nawet powyżej 5 mm deszczu. W strefie opadów spodziewamy się całkowitego zachmurzenia, a także niskiej temperatury, miejscami w okolicach 10 stopni.

Odczuwalnie będzie jeszcze zimniej z powodu przeszywającego, porywistego wiatru z kierunku północnego, który może dochodzić do 50-60 km/h, a na północy, wschodzie i w centrum nawet do 70-80 km/h. Może więc powodować szkody materialne, w tym łamać gałęzie, uszkadzać dachy i zrywać linie energetyczne.

Do końca dnia na region spadnie przeważnie od 5 do 20 mm deszczu, a lokalnie jeszcze więcej. To wystarczy, aby cieki wodne wzbierały, a w obniżeniach terenu i miejscach bezodpływowych dochodziło do podtopień dróg, chodników, zabudowań i posesji. Możliwe są utrudnienia w ruchu drogowym.

Największych ulew spodziewamy się w nocy z soboty na niedzielę (30/31.05), najpierw na wschodzie, w dalszych godzinach także na południu i w centrum kraju. Spadnie w tym czasie na ogół od 15 do 30 mm deszczu, a miejscami nawet do 40-50 mm.

W niedzielę (31.05) przez większą część dnia najmocniej padać będzie na południu i południowym wschodzie. Dopada tam kolejne nawet 20-30 mm deszczu. Łączne sumy opadów sięgną 30-50 mm, a lokalnie 80 mm. Większości z nas liczby te niewiele mogą mówić, dlatego warto wiedzieć, że to tyle, ile powinno spaść przez cały maj.

Utrzyma się ponura i wietrzna aura. Porywy północnego wiatru będą osiągać 50-60 km/h, a na północy, wschodzie i w centrum do 80-90 km/h. Na Bałtyku będzie panować sztorm w porywach do 7-8 w skali Beauforta, przy stanie morza do 3-4 w skali Douglasa.

W strefie opadów temperatura nie ulegnie większej zmianie. Nadal będzie poniżej 15 stopni, a w trakcie najsilniejszych deszczy tylko 10 stopni. Odczuwalna temperatura, uwzględniająca wilgotność powietrza i prędkość wiatru, będzie nawet o kilka stopni niższa od wskazań termometrów.

Najładniej weekend (30-31.05) zapowiada się na zachodzie kraju, gdzie za sprawą wpływu wyżu Stefan znad Skandynawii, spodziewamy się większych przejaśnień i rozpogodzeń, a opady, jeśli w ogóle się pojawią, to będą słabe i przelotne. We znaki da się jedynie silny wiatr. Temperatura będzie wysoka, rzędu około 20 stopni.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news