Dane amerykańskiego Krajowego Urzędu do spraw Oceanów i Atmosfery (NOAA) jednoznacznie wskazują, że 2019 rok był w skali globalnej drugim najcieplejszym przynajmniej od kiedy prowadzi się nieprzerwane pomiary meteorologiczne, a więc od 1880 roku.
Jednakże z rekonstrukcji klimatycznych, które powstały na podstawie m.in. badań rdzeni lodowych i osadów z dna morskiego, równie ciepło, co obecnie, nie było na Ziemi od 115 tysięcy lat, a więc od tzw. okresu eemskiego, ostatniego okresu międzylodowcowego, gdy poziom światowych oceanów był aż o 6-9 metrów wyższy niż obecnie.
Średnia globalna temperatura powietrza na lądach i oceanach w 2019 roku przekraczała normę wieloletnią o 0,95 stopnia. Była więc o zaledwie 0,04 stopnia niższa od tej dotychczas rekordowej, odnotowanej w 2016 roku.
Na lądach północnej półkuli miniony rok był jeszcze cieplejszy, aż o 1,46 stopnia powyżej normy wieloletniej. Z kolei na lądach południowej półkuli przekraczał normę temperaturową o 1,32 stopnia, co czyni go najcieplejszym w historii obserwacji.
Jednak nie tylko temperatura powietrza jest najwyższa od setek tysięcy lat, lecz również związana z nią zawartość dwutlenku węgla w atmosferze. Właśnie pobiła ona kolejny rekord, 410 cząstek na milion w skali globalnej. Tak dużych ilości CO2 nie było na Ziemi od epoki pliocenu, czyli od 3 milionów lat... Dowiedz się więcej
W Polsce miniony rok zapisał się najcieplej od kiedy prowadzi się na ziemiach polskich pomiary instrumentalne, a więc od końca osiemnastego wieku. Średnia obszarowa temperatura powietrza sięgnęła 2 stopni i była o około pół stopnia wyższa od poprzednio rekordowej z 2018 roku... Dowiedz się więcej
Aby klimat nie ocieplał się tak szybko, naukowcy zabiegają o drastyczne ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Według niektórych z nich, jest to już przegrana walka. James Hansen, były starszy klimatolog NASA, stwierdził, że Porozumienie Paryskie z rekordowo ciepłego 2016 roku, którego celem jest powstrzymanie globalnego ocieplenia, jest tak naprawdę fikcją.
Według niego potrzeba miliardów dolarów, aby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. Nawet zgodnie z najbardziej optymistycznym scenariuszem pompowania wielkich pieniędzy na ten cel, stanie się to za późno, już po tym jak przekroczona zostanie cienka, czerwona linia i ocieplenie klimatu będzie nie do zatrzymania na całe pokolenia.
Rekordy ciepła nawet bez El Niño
Dotychczas najcieplejsze lata notowano w czasie panowania zjawiska El Niño, które powodowało, że wody w równikowej strefie Oceanu Spokojnego były znacznie cieplejsze niż zwykle, co miało wpływ na wzrost temperatur powietrza w wielu zakątkach świata.
Tak było w najcieplejszym 2016 roku. Jednak w 2019 roku zjawiska El Niño nie było, a mimo to temperatury były tak wysokie, aby rok zapisał się jako drugi najcieplejszy. To oznacza, że średnie globalne temperatury rosną nawet bez udziału tej anomalii, a to bardzo niepokojące.
Można się spodziewać, że w przyszłych latach panowania El Niño będą padać kolejne rekordy ciepła. Średnia temperatura roczna będzie tak wysoka, jak wcześniej w latach El Niño.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NOAA.