FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Po najzimniejszym poranku od początku tego sezonu temperatura skoczyła aż o 18 stopni

W zwykle najcieplejszych regionach naszego kraju poranek przyniósł najniższe temperatury w tym sezonie, nawet minus 10 stopni. Jednak po południu mocno się ociepliło. Biegun zimna zmienił się w biegun ciepła, gdy temperatura skoczyła o 18 stopni.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Nad Polskę napływa rześkie powietrze znad Grenlandii. Powinno być więc mroźno, ale jest tak tylko miejscami. Gdzie? W tych regionach, gdzie niebo na dłużej się rozpogadza. Tak było w czwartkowy (2.01) poranek na zachodzie i południu kraju.

Za sprawą bezchmurnego nieba i intensywnego promieniowania ciepła z gruntu w przestrzeń kosmiczną, temperatura spadała jak szalona. Krótko po wschodzie słońca odnotowano poniżej minus 5 stopni. Biegunem zimna był nietypowo, bo Dolny Śląsk, zwykle najcieplejszy region.

Tam termometry pokazały nawet dwucyfrowy mróz. Tak mroźno nie było od końca ubiegłej zimy. Zimne powietrze, które jest cięższe od ciepłego, opadło i zgromadziło się w największych obniżeniach terenu. Dlatego też najniższą wartość zmierzono tradycyjnie w kotlinach górskich.

W Kotlinie Jeleniogórskiej, u podnóży Karkonoszy, było minus 10 stopni. W tym samym czasie ponad zimną masę powietrza wślizgnęło się cieplejsze powietrze, dzięki któremu temperatura na szczycie Śnieżki wynosiła plus 5 stopni. To oznacza, że dzięki zjawisku inwersji u stóp góry było o 15 stopni zimniej niż na szczytach.

Poranek lodowaty okazał się w wielu regionach Dolnego Śląska i południowej Wielkopolski. W Kłodzku i we Wrocławiu było minus 8 stopni, a w Lesznie minus 7 stopni. Przy samym gruncie temperatura okazała się jeszcze o kilka stopni niższa. Bez skrobania samochodowych szyb ze szronu się nie obeszło.

Pogodne niebo o tej porze roku ma to do siebie, że sprawia, że temperatura może popadać w bardzo duże skrajności. Po mroźnym poranku nadchodzi całkiem ciepłe popołudnie. Jelenia Góra, która rano była biegunem zimna, po południu zmieniła się w biegun ciepła. Temperatura sięgnęła nawet 8 stopni, a to oznacza, że w ciągu zaledwie 6 godzin podniosła się aż o 18 stopni!

Bardzo podobne spadki temperatury czekają nas również w nocy z czwartku na piątek (2/3.01), tym razem na wschodzie, południu i w centrum kraju, gdzie spodziewamy się rozpogodzeń, miejscami do bezchmurnego nieba. Temperatura może spaść poniżej minus 5 stopni.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news