FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Poniżej zera na wysokości głowy. Sezon przymrozkowy uznajemy za otwarty. Skończy się tęgim mrozem

Jedną z oznak rozpoczynającej się jesieni są przymrozki, które z biegiem dni będą coraz częstsze i silniejsze. Dziś pierwszy raz poniżej zera było na wysokości ludzkiej głowy. Sezon na skrobanie samochodowych szyb uznajemy tym samym za otwarty.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Pierwsze przymrozki na przeważającym obszarze naszego kraju zazwyczaj pojawiają się w październiku, najpierw przy gruncie, a następnie na wysokości klatki meteorologicznej, a więc na 2 metrach. Jednak miejscami ich pierwsze pojawienie się następuje jeszcze we wrześniu, a na terenach górzystych nawet pod koniec sierpnia.

Oczywiście zdarzały się też sezony, gdy bardzo się spóźniały. Wtedy ujemnych temperatur nie notowaliśmy nawet do listopada, jak np. w 2017 roku. W tym sezonie zjawiają się one w tradycyjnym okresie. W połowie miesiąca odnotowaliśmy pierwsze przymrozki przy gruncie.

W miniony piątek (20.09) pierwszy przymrozek pojawił się już nie tylko przy gruncie, ale też na wysokości 2 metrów, najpierw na terenach podgórskich. Stało się tak w Jeleniej Górze u stóp Karkonoszy, gdzie zmierzono minus 0,2 stopnia.

Z kolei dzisiaj (24.09) o świcie po raz pierwszy w tym sezonie przymrozek zapanował na wysokości ludzkiej głowy na terenach nizinnych, z dala od gór. Przykładowo na stacji meteorologicznej w Białowieży w Puszczy Białowieskiej temperatura spadła do minus 2 stopni, a w Suwałkach i Białymstoku do minus 1 stopnia. Przy gruncie było jeszcze zimniej, nawet do minus 5 stopni.

Podczas, gdy za sprawą przymrozków mieszkańcy wschodnich regionów kraju musieli o poranku skrobać szyby w samochodach, to na pozostałym obszarze noc była w miarę ciepła. Na zachodzie i południu temperatura nie spadła miejscami poniżej 10 stopni.

Ten kontrast termiczny jest związany z zachmurzeniem. Na wschodzie, gdzie noc i poranek były bezchmurne, temperatura błyskawicznie się obniżała za sprawą promieniowania ciepła z gruntu w przestrzeń kosmiczną. Z kolei tam, gdzie było pochmurno, proces ten był ograniczony do minimum. Stąd też różnica w temperaturze sięgająca nawet 10 stopni.

Daty ostatnich i pierwszych przymrozków oraz długość okresu bezprzymrozkowego na wybranych stacjach w latach 1981-2010. (min - najwcześniejsza data lub najkrótszy okres bezprzymrozkowy, max - najpóźniejsza data lub najkrótszy okres bezprzymrozkowy lub najdłuższy okres bezprzymrozkowy). Dane: IMGW-PIB.

W kolejnych dniach przymrozki powracać będą głównie do regionów wschodnich, a zwłaszcza na polski biegun zimna, czyli Suwalszczyznę. Jednak z biegiem tygodni będą nie tylko coraz częstsze, ale też silniejsze aż ostatecznie przejdą w tęgi mróz.

Przymrozek czy mróz?

Pytacie nas, dlaczego używamy określenia przymrozek, a nie mróz? Otóż każdy przymrozek jest mrozem, ale nie każdy mróz jest przymrozkiem. Dla przeciętnego Kowalskiego przymrozek to taki nieduży mróz. Nie jest to jednak do końca prawdą.

Z meteorologicznego punktu widzenia mróz to każda ujemna wartość temperatury, począwszy od minus 0,1 stopnia. Definicja przymrozku jest natomiast bardziej skomplikowana i wbrew powszechnej opinii, nie ogranicza się ona tylko do niewielkiego mrozu.

Daty ostatnich i pierwszych przymrozków oraz długość okresu bezprzymrozkowego na wybranych stacjach w latach 1981-2010. (min - najwcześniejsza data lub najkrótszy okres bezprzymrozkowy, max - najpóźniejsza data lub najkrótszy okres bezprzymrozkowy lub najdłuższy okres bezprzymrozkowy). Dane: IMGW-PIB.

Otóż o przymrozku możemy mówić tylko wówczas, gdy temperatura minimalna jest ujemna, a średnia dobowa jest dodatnia. Oznacza to, że w nocy lub o poranku musi panować mróz, zaś w ciągu dnia temperatura musi przejść na plus, aby średnia temperatura między tą zmierzoną w najzimniejszej i najcieplejszej części doby była dodatnia.

Jeśli więc rano mamy minus 5 stopni, a po południu plus 15 stopni, to średnia wynosi plus 5 stopni i kwalifikuje się do tego, aby te minus 5 stopni o poranku nazwać przymrozkiem. Nie będzie też błędem jeśli przymrozek nazwiemy mrozem.

Jednak, jeśli temperatura w nocy lub rano spadnie do minus 15 stopni, a w ciągu dnia nie ociepli się do więcej niż plus 5 stopni, to średnia dobowa wyniesie minus 5 stopni, będzie ujemna i wówczas nie możemy mówić o przymrozku, lecz o regularnym zwykłym mrozie.

Daty ostatnich i pierwszych przymrozków oraz długość okresu bezprzymrozkowego na wybranych stacjach w latach 1981-2010. (min - najwcześniejsza data lub najkrótszy okres bezprzymrozkowy, max - najpóźniejsza data lub najkrótszy okres bezprzymrozkowy lub najdłuższy okres bezprzymrozkowy). Dane: IMGW-PIB.

Jak duży może być przymrozek? Dobowe wahania temperatury rzadko kiedy przekraczają u nas 20 stopni, a więc o przymrozku można mówić nawet, gdy rano jest minus 10 stopni, pod warunkiem, że po południu ociepli się o około 20 stopni i średnia będzie wyższa niż zero.

Dlaczego więc uważamy, że przymrozek to lekki mróz? Ponieważ przeważnie mamy z nim do czynienia w przejściowych porach roku, jesienią i wiosną, kiedy po lekkim porannym mrozie, następują ciepłe popołudnia. Przymrozki mają szczególnie znaczenie dla rolników, ogrodników, działkowców i sadowników, a zwłaszcza dla ich upraw, stąd też tak dokładne odróżnianie ich od typowego mrozu.

Rodzaje przymrozków

Przymrozki adwekcyjne są spowodowane napływem w okresie wegetacyjnym bardzo chłodnej masy powietrza na znaczne obszary nad powierzchnią ziemi. Takim przymrozkom towarzyszy na ogół silny wiatr. Przymrozki adwekcyjne są bardzo groźne, a wywołane przez nie straty obejmują znaczne obszary kraju.

Fot. TwojaPogoda.pl

Przymrozki radiacyjne są spowodowane nocnym wypromieniowaniem ciepła z podłoża do atmosfery. Zazwyczaj mają niewielki zasięg przestrzenny i występują lokalnie. Najczęściej występują tuż nad powierzchnią gruntu, do wysokości 2 metrów, w pogodne noce, przy niskiej wilgotności powietrza i słabym wietrze. W obniżeniach terenowych, do których spływa nocą cięższe, zimne powietrze powstają zastoiska mrozowe.

Przymrozki adwekcyjno-radiacyjne są spowodowane przez wielkoobszarowy napływ chłodnego powietrza i jednoczesne wychładzanie gruntu w warstwie przyziemnej na skutek nocnego wypromieniowania. Przymrozki te najczęściej występują wczesną wiosną, zazwyczaj po dłuższym okresie ciepłej pogody. Bardzo niebezpieczne dla rolnictwa są ciągi dni przymrozkowych, kiedy nawet niewielkie przymrozki pojawiają się przez kilka kolejnych nocy na przemian z ciepłymi dniami. Kilka dni ze znaczną dobową amplitudą temperatury może spowodować obniżenie naturalnej odporności roślin.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.

prognoza polsat news