Większość z nas zastanawia się, jaka będzie dalsza część jesieni oraz cała zima. Wiąże się to z próbą zaplanowania sobie domowego budżetu na wydatki na ogrzewanie w chłodnej porze roku.
To, ile wydamy, a ile oszczędzimy, będzie zależeć oczywiście w znacznej mierze od pogody. Ostatnie łagodne zimy sprawiły, że wydatki były mniejsze. Jednak wystarczy, że nadchodząca zima będzie ostra, to wszystko to, co zaoszczędziliśmy, będziemy musieli wydać i to nawet z nawiązką.
Nic więc dziwnego, że ciekawią nas najnowsze prognozy sezonowe. Jeśli nasze przewidywania sprawdzą się, tak celnie, jak przed rokiem, to w następnych miesiącach będzie się nad naszymi głowami działo naprawdę dużo.
Październik
Przyzwyczailiśmy się już do wyjątkowo ładnych okresów złotej jesieni. W tym roku październik też nie powinien nas niemiło zaskoczyć. Dni słonecznych będzie na tyle dużo, abyśmy wszyscy mogli do woli nacieszyć się barwami jesieni.
Średnia temperatura powietrza będzie wyższa od normy wieloletniej, a to znaczy tyle, że październik zapowiada się ciepło. Sumy opadów wrócą do normy, nie będzie ani za mokro, ani za sucho.
Listopad
Jesień w tym roku wydłuży się nam na niemal cały listopad, który będzie, jak wynika ze wstępnych prognoz, nie tylko ciepły, ale też suchy. Mniejsza niż zwykle ilość dni pochmurnych i mokrych to więcej godzin ze Słońcem, którego w błyskawicznie skracające się dni zawsze nam bardzo brakuje. Jest więc spora nadzieja, że zaawansowana jesień obejdzie się z nami łagodnie.
Grudzień
Na zachodzie kraju pierwszy miesiąc zimy minie raczej pod znakiem jesiennej aury. Utrzymają się wysokie temperatury, za sprawą których częściej będzie padać deszcz niż śnieg. Inaczej będzie na wschodzie, gdzie spodziewamy się pierwszego uderzenia zimy ze śniegiem i mrozem.
Styczeń
W najzimniejszym miesiącu zimy pogoda stanie na głowie. Zamiast solidnego mrozu i hałd śniegu będzie na tyle ciepło, aby częściej niż biały puch, padał deszcz. Będą miejsca, gdzie przez większą część miesiąca nie spadnie ani centymetr śniegu.
Jednak pierwszy miesiąc przyszłego roku będzie też mokry. Zwykle oznacza to pochmurne niebo, które może nas przyprawiać o sezonową depresję. Oczywiście mamy nadzieję, że będzie nie tylko ciepło, ale też pogodnie, a śniegu dużo spadnie tylko w górach. Jednak gdyby miało być inaczej, to humor z pewnością poprawią nam oszczędności wynikające ze zmniejszonego ogrzewania.
Źródło: TwojaPogoda.pl