FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Po potężnym wstrząsie Kalifornia przesunęła się o 4 metry! Satelita ujawnił szokujące deformacje terenu

Trzęsienie ziemi, które ostatnio nawiedziło Kalifornię, było na tyle potężne, że nastąpiły duże deformacje terenu. Są one widoczne na zdjęciach satelitarnych, które robią piorunujące wrażenie nawet na naukowcach. Zobacz, do czego zdolne są siły natury.

Głębokie szczeliny w drodze po trzęsieniu ziemi. Fot. Soe Than WIN / AFP.
Głębokie szczeliny w drodze po trzęsieniu ziemi. Fot. Soe Than WIN / AFP.

4 lipca Kalifornię nawiedziło potężne trzęsienie ziemi o sile M7.1. Niecałe 2 dni później nastąpił bardzo silny wstrząs wtórny. Ich epicentra położone były w rejonie miasta Ridgecrest w Dolinie Searles na obszarze Parku Narodowego Doliny Śmierci, około 200 km na północny wschód od Los Angeles.

Ze względu na bardzo płytkie ognisko, wstrząsy były odczuwane w promieniu co najmniej 350 kilometrów, m.in. w Los Angeles, Las Vegas, a nawet w San Diego przy granicy z Meksykiem, w sumie przez nawet 30 milionów ludzi.

Doszło do pękania ziemi i zejść lawin kamiennych, które zatarasowały kilka dróg. Na zdjęciach widoczne były olbrzymie szczeliny w gruncie, które naukowcy postanowili przeanalizować. Grupy badawcze wybrały się w teren, aby przygotować dokumentację zdjęciową, pobrać próbki i wykonać pomiary. 

Z kolei ich koledzy prześledzili zmiany, do których doszło na ziemi, za pośrednictwem satelitów meteorologicznych. To, co ujrzeli, wprawiło ich w osłupienie. Wiedzieli, że silne trzęsienie ziemi jest zdolne do dużych deformacji terenu, jednak animacje zdjęć satelitarnych wykonanych przed i po wstrząsach ujawniły zaskakującą skalę tego zjawiska.

Jak możecie zobaczyć na tych animacjach, doszło do oderwania się od siebie dwóch płyt. Jedna z nich przesunęła się na południowy wschód, a druga w przeciwnym kierunku, na północny zachód. W efekcie utworzyły się olbrzymie szczeliny, które mają od 91 do 396 centymetrów szerokości i ciągną się na dystansie aż 50 kilometrów.

Przecinają one biegnące przez obszary pustynne drogi. To właśnie na ich nawierzchni rozmiary tych szczelin są najlepiej widoczne. Pasy jezdni dosłownie się rozjechały. Robotnicy na bieżąco łatali te szczeliny betonem. Jednak w trakcie wstrząsów wtórnych szczeliny się ponownie uwidaczniały.

Po raz pierwszy naukowcom udało się pokazać na zdjęciach satelitarnych tak duże deformacje terenu w Kalifornii. Podczas poprzedniego wstrząsu sprzed 20 lat nie dysponowali oni obrazami satelitarnymi na tyle dużej rozdzielczości, aby było to możliwe.

Na szczęście największe wibracje pojawiły się na obszarze słabo zaludnionym. Gdyby wstrząs nastąpił w centrum dużej metropolii, to szkody byłyby bardzo poważne. Mimo to pękały ściany budynków i szyby w oknach, wybuchały pożary, doszło do uszkodzeń wodociągów i przerw w dostawach prądu. Rannych zostało kilkadziesiąt osób.

Źródło: TwojaPogoda.pl / USGS.

prognoza polsat news