FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Tak zimnego poranka w lipcu nie było miejscami od kilkunastu lat. Pojawiły się przymrozki

Od kilku dni mamy wyjątkowo rześkie poranki. Oddychamy powietrzem znad Arktyki, które przynosi lokalnie najniższe temperatury od kilkunastu lat. Są miejsca, gdzie przymrozek panuje nawet na wysokości kilku metrów. To oznacza szkody w uprawach. Kiedy się ociepli?

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Powietrze, które płynie do nas znad Morza Arktycznego jest nie tylko czyste i przejrzyste, ale też bardzo chłodne. To właśnie za jego sprawą noce i poranki są zimne, miejscami najzimniejsze w lipcu od lat. W czwartek (4.07) krótko po wschodzie słońca w Jeleniej Górze były tylko 4 stopnie, a przy gruncie 2 stopnie.

Wśród największych miast najniższą temperaturę odnotowano w Łodzi, gdzie było 5,4 stopnia. To najniższa temperatura w lipcu od 1996 roku. 13 lat temu w stolicy Ziemi Łódzkiej było równo 5 stopni. Rekord należy jednak do lipca 1976 roku, kiedy odnotowano 4,2 stopnia.

Najniższą temperaturę przy powierzchni ziemi na oficjalnych stacjach IMGW zmierzono w Ostrołęce na Mazowszu, zaledwie 1 stopień. Można więc uznać, że gdzieś musiały wystąpić przymrozki. Potwierdzają to pomiary wykonywane przez naszego czytelnika Arnolda w Czarnym Dunajcu na Podhalu.

Około godziny 4:30 temperatura na 2 metrach nad ziemią, a więc na wysokości klatki meteorologicznej, spadła tam do minus 1,6 stopnia, a przy gruncie do minus 2,2 stopnia. Co więcej, od wczorajszego (3.07) popołudnia ochłodziło się aż o 23 stopnie! Podobnie było zapewne także na innych mrozowiskach, a więc obniżeniach terenu, gdzie zalega zimne powietrze.

W większości regionów kraju temperatury spadły w pobliże najniższych wartości kiedykolwiek notowanych w tym miesiącu na tle lat. Przeważnie jest do od 5 do 7 stopni. To oznacza, że ocieramy się o historyczne rekordy chłodu i to zaledwie kilka dni po rekordach upału.

Przymrozki na mrozowiskach

Skąd się biorą tak niskie temperatury? To nie tylko skutek napływu zimnego powietrza znad Arktyki, ale również wpływu wyżu znajdującego się na zachód od Wysp Brytyjskich. Dzięki niemu noce i poranki są bezwietrzne i pogodne, a to sprzyja silnym ochłodzeniom.

Gdy zapada zmrok, rozpoczyna się proces promieniowania ciepła z gruntu w przestrzeń kosmiczną. Temperatura w mrozowisku systematycznie się obniża. Zimne powietrze z górskich stoków zaczyna opadać ku dnu kotliny. Jeśli zagłębienie ma przynajmniej kilkanaście metrów, zimne powietrze nie może się rozlać po okolicy, zachowując się niczym woda wlana do garnka.

Temperatura obniża się aż do momentu, w którym promienie słoneczne zaczną ogrzewać grunt i powietrze. Ten proces ma miejsce krótko po wschodzie słońca. To właśnie wtedy temperatura w kotlinie górskiej osiąga swoje minimum, będąc nawet o ponad 30 stopni niższą od tej panującej na sąsiednich obszarach, poza mrozowiskiem.

Gdy już wstaje dzień, a słońce ogrzewa powierzchnię ziemi, zimne powietrze uwalnia swoją energię w postaci szronu, który zapewnia malownicze krajobrazy. Z biegiem godzin temperatura rośnie i to błyskawicznie, bo nawet o 2-3 stopnie każdej godziny. Po południu temperatura może być już o blisko 30 stopni wyższa od tej zmierzonej o poranku.

Skąd napływa do nas powietrze? Fot. Wetter3.de

Ten proces szczególnie intensywnie przebiega w okresie zimowym, ale występuje przez cały rok. W Czarnym Dunajcu za jego sprawą ujemne temperatury notuje się nawet w lipcu i sierpniu, gdy na większym obszarze kraju nie notowano ich przynajmniej od 1951 roku.

Kiedy się ociepli?

W piątek (5.07) o poranku będzie nieco cieplej, ale nadal chłodno jak na lipcową normę. Najzimniej będzie na południu i wschodzie, poniżej 10 stopni. Znów najzimniej będzie w obniżeniach terenu, a więc głównie w mrozowiskach.

Jeszcze zimniej będzie w sobotę (6.07) krótko po wschodzie słońca, głównie na północnym wschodzie. Jednak od zimnych nocy i ranków szybko się nie uwolnimy. Dla większości z nas to dobra wiadomość, o ile nie mamy urlopu np. pod namiotem. Nie ma już tej męczącej parności, którą mieliśmy jeszcze nie tak dawno.

Fot. TwojaPogoda.pl

Jednak bardzo niskie temperatury, zwłaszcza te spadające w pobliże zera, mogą niekorzystnie wpływać na delikatniejsze uprawy. Chłody to kolejny czynnik zagrażający im w obliczu wielotygodniowej suszy.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.

prognoza polsat news