FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Tak zimno nie było od początku miesiąca. W wielu regionach poranek przyniósł przymrozki

Do Polski napływa arktyczne powietrze, za sprawą którego czwartkowy poranek przyniósł przymrozki, nie widziane od początku miesiąca. Temperatura spadła poniżej zera nawet na wysokości kilku metrów nad gruntem.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Arktyka w Polsce, tak można w skrócie określić to, co w czwartek (30.05) o poranku działo się w północnej, zachodniej i centralnej części kraju. Pierwszy raz od początku miesiąca temperatura spadła poniżej zera, i to nie tylko przy gruncie, ale też na wysokości kilku metrów.

Zgodnie z naszymi wcześniejszymi prognozami, najzimniej było na Pomorzu i w północnej Wielkopolsce, gdzie przy bezchmurnym niebie temperatura spadała jak szalona. Krótko po wschodzie Słońca odnotowano minus 1 stopień. Między stacjami mogło być jeszcze zimniej.

Największy mróz panował przy samym gruncie. Przykładowo w Pile w Wielkopolsce temperatura spadła do minus 3 stopni. W tym samym czasie w Szczecinku i Resku na Pomorzu były 2 stopnie poniżej zera. Na trawach i samochodowych szybach osadził się szron. Kierowcy musieli się przywitać ze skrobaczkami.

Już myślałem, że nie będę musiał w tym sezonie używać skrobaczki. Schowałem ją na dno szafki w garażu do przyszłej jesieni. A tutaj takie zaskoczenie. Mamy prawie czerwiec, a ja dzisiaj skrobałem przednią szybę. Na wyświetlaczu pokazał się 1 stopień, ale na minusie - informuje nasz czytelnik Adam z Drawska Pomorskiego.

Minionej nocy obowiązywała prosta zasada, im niebo było pogodniejsze i im dłużej takie pozostawało, tym temperatura była niższa, ponieważ promieniowanie ciepła z gruntu w przestrzeń kosmiczną było intensywniejsze.

Na południu i południowym wschodzie, gdzie przez całą noc i ranek zalegały deszczowe chmury, ograniczały one promieniowanie ciepła, a przez to temperatura obniżała się wolniej. W efekcie w najzimniejszym momencie nie było mniej niż 11 stopni.

Kolejne noce dużo cieplejsze

Na szczęście przymrozki to tym razem incydent, dosłownie na jedną noc. Kolejna, z czwartku na piątek (30/31.05) też przyniesie chłód, ale już bez ujemnych temperatur. Najzimniej będzie w pasie od Śląska przez Ziemię Łódzką i Mazowsze po Mazury i Podlasie, około 5 stopni, a przy gruncie 1-3 stopnie.

Następne noce będą dużo cieplejsze. Temperatura w wielu miejscach w najchłodniejszym momencie nie będzie spadać poniżej 15 stopni. Dodajmy, że norma wieloletnia dla przełomu maja i czerwca dla godzin nocnych (temperatura minimalna) wynosi 11-12 stopni.

O tej porze roku bywało zimniej

Jednak na tle historii zdarzały się większe fale arktycznych chłodów. 5 czerwca 1951 roku temperatura w Lęborku na Pomorzu spadła do minus 3,4 stopnia. Była to najniższa temperatura kiedykolwiek odnotowana w czerwcu w naszym kraju.

Warto jeszcze odnotować, że całkiem niedawno, bo 10 czerwca 2016 roku w Biebrzy na Podlasiu temperatura spadła do minus 2,4 stopnia. Był to jednej z najpóźniejszych przypadków wystąpienia przymrozku na wysokości 2 metrów na tle co najmniej ostatniego stulecia.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW.

prognoza polsat news