FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Pierwszy raz w tym roku będzie powyżej 25 stopni. Następnego dnia ochłodzi się nawet o 15 stopni

Ten tydzień miał być niespokojny pod względem pogody i taki też będzie. Najpierw porywisty wiatr wzniecający zamiecie pyłowe, później wyjątkowe ciepło, a następnie potężne ochłodzenie z ulewami i pierwszymi w tym sezonie burzami na dużą skalę.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Pogoda ani na chwilę nie da nam odetchnąć. Porywisty wiatr zacznie wreszcie słabnąć, ale wcale nie oznacza to, że ucichnie na dobre. Nadal będzie dmuchać, choć już nie tak mocno, jak chociażby we wtorek (23.04). Miejscami, zwłaszcza na otwartych przestrzeniach mogą pojawiać się zamiecie pyłowe.

Temperatura zacznie rosnąć, ponieważ nad środkową Europę zacznie docierać coraz to cieplejsze powietrze napływające znad Afryki wraz z saharyjskim pyłem. Termometry pokażą w środę (24.04) przeważnie od 18 do 20 stopni, a jeśli popada i zagrzmi, to tylko na krańcach południowych.

W czwartek (25.04) zrobi się bardzo ciepło, ponieważ wiatr osłabnie, a temperatura podskoczy do 21-23 stopni w cieniu. Lokalnie przy granicy z Niemcami będzie nawet 25 stopni. Dominować będzie słoneczna aura, jednak miejscami, zwłaszcza na północy i wschodzie, może popadać i zagrzmieć.

Apogeum afrykańskiego powietrza spodziewamy się w piątek (26.04). To będzie zdecydowanie najcieplejszy dzień od początku tego roku. Na przeważającym obszarze kraju będzie około 25 stopni w cieniu, a lokalnie w centrum i na południu jeszcze więcej. Powietrze będzie gorące i pełne saharyjskiego pyłu.

Orzeźwienie, a także oczyszczenie powietrza, przyniosą nam deszcze i burze, chwilami gwałtowne, pojawiające się w ciągu dnia na zachodzie i wschodzie, a pod wieczór już na większym obszarze kraju. Ich intensywność z biegiem godzin będzie rosnąć, ponieważ wkroczy chłodny front atmosferyczny, który przyniesie spore ochłodzenie.

W sobotę (27.04) na zachodzie kraju w strugach deszczu będzie niecałe 10 stopni. To oznacza, że z dnia na dzień ochłodzi się nawet o 15 stopni! Gorące powietrze zostanie zepchnięte na wschód, gdzie jeszcze ostatni dzień będzie powyżej 20 stopni w cieniu. W wielu regionach popada, na wschodzie i północy przejdą burze.

W niedzielę (28.04) ochłodzi się również na wschodzie i już prawie wszędzie odnotujemy od 13 do 18 stopni, a miejscami jeszcze mniej. Niebo zacznie się przejaśniać i rozpogadzać, a opady ustaną. Podczas majówki znów zacznie się dość szybko ocieplać, ale od opadów i burz się nie uwolnimy.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news