Listopad rozpoczął się nadzwyczaj ciepło, ale też dość słonecznie. Termometry na przeważającym obszarze kraju pokazały powyżej 15 stopni, jedynie w województwach północnych było chłodniej, przeważnie od 12 do 14 stopni.
Im dalej na południe, tym temperatury były bardziej niezwykłe. Odnotowano tam na ogół od 18 do 20 stopni, ale były miejsca jeszcze cieplejsze, gdzie temperaturę windował ciepły i suchy wiatr halny. Tak było w Małopolsce i na Podkarpaciu, w zaokrągleniu aż 22 stopnie!
W niektórych miejscowościach posypały się historyczne rekordy temperatury powietrza dla całego listopada. Tak było w Tarnowie, najcieplejszej dzisiaj (1.11) miejscowości, gdzie odnotowano 21,7 stopnia. Nigdy wcześniej w listopadzie nie było tam aż tak ciepło. Poprzedni rekord z 2002 roku wynosił 21,4 stopnia.
Rekord padł też w Rzeszowie, gdzie temperatura sięgnęła po południu 21,3 stopnia. Dotychczasowy rekord 20,0 stopnia odnotowano dwukrotnie, najpierw w 1968, a następnie w 1997 roku. Dzisiaj (1.11) został on pobity z dużą nawiązką.
Najcieplejszym dniem listopada w okresie powojennym delektowali się także mieszkańcy Krosna, gdzie temperatura dobiła do 20,4 stopnia. Poprzedni rekord z 1997 roku wynosił tam 19,1 stopnia. Rekordy zmierzono też na kilku innych stacjach telemetrycznych IMGW.
Jutro (2.11) szansa na dalsze rekordy maksymalnej temperatury w poszczególnych miejscowościach. Niewykluczone, że padną one już nie tylko na południu, ale też na wschodzie i w centrum kraju, gdzie temperatury będą dochodzić do 19-20 stopni. Całkiem prawdopodobny jest nowy rekord np. na Suwalszczyźnie.
Nie został jak dotąd pobity ogólnokrajowy rekord ciepła dla listopada, który obowiązuje nieustannie od 2 listopada 1968 roku, gdy w Makowie Podhalańskim zmierzono 23,5 stopnia. Kolejna próba już jutro (2.11), a następne w poniedziałek i wtorek (5-6.11), gdy na południu kraju znów będzie powyżej 20 stopni w cieniu.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.