FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Krajobrazy z letnich zmieniły się w zimowe. Temperatura nie przekracza 10 stopni, sypie krupa śnieżna

Zrobiło się nie tylko bardzo zimno, ale też miejscami krajobrazy zabieliły się. Jakby lato z dnia na dzień zmieniło się w zimę. Jednak spokojnie, to nie śnieg, lecz krupa śnieżna. Co to jest i czym się różni od śniegu lub gradu?

Krupa śnieżna w porcie we Władysławowie. Fot. Facebook / Radio Gdańsk / Patrycja.
Krupa śnieżna w porcie we Władysławowie. Fot. Facebook / Radio Gdańsk / Patrycja.

Najpierw przemknął nad nami niewielki niż, a następnie chłodny front atmosferyczny, za sprawą którego chłodne powietrze polarno-morskie zostało zastąpione jeszcze zimniejszą masą pochodzenia arktycznego.

Za jej sprawą, w powietrzu spływającym do nas znad Grenlandii, temperatury wczoraj (24.09) w pełni dnia oscylowały w okolicach 10-13 stopni, a miejscami na Warmii, Mazurach, w Wielkopolsce, na Podkarpaciu oraz terenach górzystych nie przekraczały 7-9 stopni, po raz pierwszy od początku kwietnia. Z kolei minionej nocy było tylko 4-5 stopni.

Przeszywający chłód był, i nadal jest, potęgowany przez porywisty wiatr, przeważające zachmurzenie i przelotne opady, które chwilami są obfite. Co ciekawe, nie są to tylko deszcze, ale też opady pośrednie między nim a śniegiem.

Ich występowaniu sprzyja napływ powietrza arktycznego i niski pułap chmur. Wśród obłoków jest w okolicach zera, a nawet lekko poniżej, wobec czego deszcz zmienia się w śnieg, krupę śnieżną i grad. W tym samym czasie, gdy w górach sypnęło śniegiem, na nizinach padała krupa śnieżna.

Krupa śnieżna w porcie we Władysławowie. Fot. Facebook / Radio Gdańsk / Klaudia Busz.

Zabieliły się krajobrazy m.in. na Pomorzu. Urlopowicze, który liczyli na przedłużające się lato wypoczywając we Władysławowie, nie kryli swojego zdziwienia widząc zupełnie białą plażę. Krupa śnieżna zmieniła widoki z letnich na zimowe, ale tylko na chwilę.

Krupa śnieżna, którą również możemy ujrzeć w ostatnim czasie, to kuliste, nieprzeźroczyste ziarenka lodowe w pełni porowate (przypominające styropian), które przy kontakcie z powierzchnią ziemi odbijają się.

​Krupa śnieżna. Fot. Czytelnik / TwojaPogoda.pl

Zazwyczaj towarzyszy im deszcz. Są mniejsze i bielsze od gradu, stąd można je od niego odróżnić. W porównaniu tych dwóch rodzajów opadów, nazywanych fachowo meteorami, pomogą Wam zdjęcia od naszych czytelników.

Wiemy, jak powstaje deszcz, ale nie wszyscy wiedzą, że śnieg tworzy się przy bezpośrednim przejściu pary wodnej (gazu) w ciało stałe, w procesie resublimacji. Biały puch spadło ostatnio w górach, powyżej wysokości 1100 metrów n.p.m.

Krupa śnieżna. Fot. Czytelnik / TwojaPogoda.pl

Grad, to z kolei zjawisko, które najczęściej możemy spotkać w ciepłej porze roku, np. podczas gwałtownej burzy, to bryłki lodu czasem osiągające od kilku do nawet kilkunastu centymetrów. Unoszą się one w chmurze burzowej za sprawą silnych prądów powietrznych, z czasem łącząc się w większe formacje z innymi drobnymi bryłkami lodowymi i dopiero wówczas spadają na ziemię z ulewnym deszczem.

Dzisiaj (25.09) możemy mieć powtórkę. Nad całą Polską po niebie wciąż płyną okazałe chmury kłębiaste, które miejscami wypiętrzają się do miana chmur burzowych Cumulonimbus, przynoszących najróżniejsze rodzaje opadów, a także porywisty wiatr, a na koniec spektakularną tęczę.

Krupa śnieżna (po lewej) i grad (po prawej). Fot. Damian Dąbrowski / Michał Pałczyński.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news