Już dzisiaj (27.07) wieczorem będzie miało miejsce wydarzenie astronomiczne, na które wielu z nas czekało od miesięcy. Jeśli nie macie czasu na czytanie długich artykułów albo spędzenie kilku godzin na wpatrywanie się w niebo, mamy dla Was skrócony poradnik, na co, gdzie i kiedy patrzeć, żeby nie przegapić zjawiska, którego za naszego życia drugi raz już nie zobaczymy.
Mowa o spotkaniu się Księżyca, podczas całkowitego zaćmienia, najdłuższego w tym stuleciu, z planetą Mars, znajdującą się w wielkiej opozycji, co poprzednio miało miejsce 11 sierpnia 1356 roku, a następnym razem zdarzy się dopiero 26 kwietnia 2488 roku! Smaczku temu widowisku dodaje to, że podczas całkowitego zaćmienia po niebie przemknie Międzynarodowa Stacja Kosmiczna i zabłyszczą meteory z roju Południowych delta Akwarydów.
Wystarczy tylko patrzeć około godziny 22:22, a więc podczas apogeum zaćmienia Księżyca, średnio wysoko na niebo południowo-wschodnie. Ujrzycie tam Księżyc pod którym, mniej więcej w połowie drogi do horyzontu, znajdzie się Mars, najjaśniejszy od 15 lat. W ciągu godziny możemy ujrzeć nawet 20 meteorów, zaś o godzinie 22:37 przez zenit przemknie Stacja Kosmiczna w postaci bardzo jasnej "gwiazdy".
Powyższa mapka z orientacyjną lokalizacją Księżyca i Marsa, powinna Wam ułatwić obserwacje. Teraz pora na szczegółowy opis dla tych, którzy chcą kontemplować ten niezwykły spektakl od początku do końca.
Całkowite zaćmienie Księżyca
Najważniejszym zjawiskiem będzie całkowite zaćmienie Księżyca, najdłuższe i najciemniejsze w całym dwudziestym pierwszym wieku. Księżyc przejdzie niemal przez sam środek głównego cienia Ziemi, dzięki czemu zmieni barwę na krwistą, a następnie bardzo mocno pociemnieje aż niemal stanie się niewidoczny na tle nocnego nieba.
Poprzednio tak ciemne i długie zaćmienie miało miejsce 16 lipca 2000 roku, czyli jeszcze w dwudziestym wieku, a na kolejne poczekamy aż 105 lat. Maksymalna jego faza potrwa 1 godzinę 42 minuty 57 sekund. Do teoretycznie najdłuższego zaćmienia, jakie jest w ogóle możliwe, zabraknie tylko 4 minut.
Ziemia cały czas rzuca cień, jednak Księżyc podczas swej pełni najczęściej mija go powyżej lub poniżej. Jednak, gdy zaczyna w niego wchodzić, zaczyna się zaćmienie. Środkowa, najciemniejsza część, cienia nazywana jest cieniem głównym, zaś zewnętrzna, jaśniejsza, półcieniem. W zależności od tego przez którą część cienia przechodzi Księżyc, zaćmienie nazywane jest więc półcieniowym lub całkowitym.
Tym razem całkowite zaćmienie Księżyca rozpocznie się o godzinie 19:15, gdy lewy skraj księżycowej tarczy zacznie się z każdą minutą pogrążać w półcieniu. Jednak tego zjawiska nie zobaczymy, bo Srebrny Glob będzie się jeszcze znajdować pod horyzontem.
Będziemy więc musieli poczekać aż Słońce zajdzie za horyzont, a Księżyc wzejdzie, co nastąpi, w zależności od regionu Polski, między 20:10 a 21:00. Tymczasem o godzinie 20:25 nasz naturalny satelita znajdzie się w całości w półcieniu.
Przez godzinę Księżyc będzie od zachodniej części swej tarczy aż po wschodnią, zanurzać się w głównym cieniu Ziemi. Jego tarcza będzie ciemnieć i ciemnieć aż o godziny 21:30, gdy cały Księżyc znajdzie się w głównym cieniu. W tym samym momencie rozpocznie się najważniejsza część zjawiska, a więc zaćmienie całkowite.
Potrwa ono od godziny 21:30 do 23:13 i tego spektaklu w żadnym razie nie można przegapić. Najpierw krwista barwa pochłonie lewą część księżycowej tarczy, następnie środek i na końcu jej prawą część. Apogeum całego zaćmienia nastąpi o godzinie 22:22. Wówczas Księżyc znajdować będzie się średnio wysoko nad południowo-wschodnim horyzontem i będzie zabarwiony ciemnym brązem, przypominającym krew.
Od godziny 23:13 Księżyc systematycznie będzie wychodzić z głównego cienia, co skończy się o godzinie 0:19, a następnie z półcienia, kończąc zaćmienie o godzinie 1:28, a więc po 6 godzinach 15 minutach (w Polsce po około 5 godzinach).
Zaćmienie będzie widoczne na większym obszarze Europy, Azji, Afryki i na Antarktydzie oraz częściowo w Ameryce Południowej i Australii. Nie będzie zaś widoczne w Ameryce Północnej i w Arktyce.
Skąd bierze się charakterystyczna krwista barwa naszego naturalnego satelity? Otóż wszystkiemu winna jest ziemska atmosfera. Promienie słoneczne w rzeczywistości są połączeniem wielu fal elektromagnetycznych o różnych długościach. To od ich długości zależy jaki kolor widzimy.
Najkrótsza jest fala światła niebieskiego, a najdłuższa czerwonego. Ta druga nie rozszczepia się w atmosferze, ponieważ cząstki powietrza są dla niej na tyle małe, że je omija. Dociera do powierzchni ziemi niemal w linii prostej, następnie się od niej odbija i opuszcza ziemską atmosferę. To co ma miejsce w atmosferze przypomina wówczas niezwykle intensywną barwę podczas zachodu Słońca.
Skoro w każdej sekundzie gdzieś Słońce zachodzi, to sumując liczbę takich zachodów, mamy efekt w postaci czerwonej aureoli wokół Ziemi. Świetnie to zjawisko jest widoczne podczas zaćmienia Księżyca z perspektywy powierzchni Księżyca. Wokół Ziemi, oświetlanej przez Słońce od tyłu, a więc od strony obserwatora pogrążonej w ciemności, roztacza się czerwona poświata. To właśnie ona podświetla ciemną tarczę Księżyca podczas zaćmienia.
Czerwień jest widoczna przez całą główną fazę zaćmienia Księżyca, ale ludzkie oko dostrzega ją dopiero w fazie maksymalnej i to przez krótki czas. Dzieje się tak dlatego, że nasze oczy nie widzą jednocześnie barw bardzo jasnych i ciemnych. Widzimy tylko jedną z nich, w zależności od tego, która ma większą powierzchnię.
Do momentu całkowitego zanurzenia się księżycowej tarczy w głównym cieniu Ziemi, barwa jasna przeważa nad ciemną, stąd widzimy tylko pobladnięcie Księżyca, ale czerwieni już nie widzimy. Zmienia się to podczas fazy maksymalnej, gdy ciemna barwa przeważa, wówczas zaczynamy dostrzegać czerwień, która osiąga maksimum nasycenia podczas apogeum zaćmienia.
Efekt ten zostanie spotęgowany tam, gdzie nasz naturalny satelita będzie podczas maksymalnej fazy zaćmienia znajdować się dość nisko nad horyzontem, gdzie dodatkowo na skutek złudzenia optycznego i gęstości atmosfery Księżyc będzie się wydawać większy niż zwykle jest wysoko na niebie.
Wielka opozycja Marsa
W tym samym dniu planeta Mars znajdzie się bardzo blisko Ziemi, w jednym z najbliższych punktów na orbicie. Będzie nas wówczas dzielić 57 milionów kilometrów, podczas gdy średnia odległość zwykle wynosi 78 mln km, a największa nawet 400 mln km.
Tak blisko, jak 27 lipca, poprzednim razem Czerwona Planeta znajdowała się w sierpniu 2003 roku, gdy dzieliło nas 56 milionów kilometrów, a tym samym Mars był najbliżej Ziemi aż od 60 tysięcy lat! Kolejnym razem Mars bliżej znajdzie się dopiero we wrześniu 2035 roku.
Podczas wielkiej opozycji Mars, znajdując się na jednej linii ze Słońcem i Ziemią, jest w pełni oświetlany przez promienie słoneczne, dzięki czemu osiąga maksymalną jasność. Jego tarcza będzie niemal 3-krotnie większa niż zwykle, a przez to będzie jaśnieć wspaniałym miedzianym blaskiem. Amatorzy astronomii, którzy dysponują nawet niewielkim teleskopem, będą mogli zachwycać się elementami jego powierzchni.
Maksimum Południowych delta Akwarydów
W nocy z 27 na 28 lipca, a więc w trakcie trwania spotkania Księżyca w pełni i całkowitym zaćmieniu z Marsem w opozycji dojdzie do dorocznego maksimum aktywności roju meteorowego Południowych delta Akwarydów, które promieniować będą z okolic gwiazdozbioru Wodnika.
Rój jest aktywny od 12 lipca do 19 sierpnia, a podczas maksimum będziemy mogli zaobserwować nawet do około 20 meteorów (spadających gwiazd) w ciągu godziny. Meteoroidy będą wchodzić w ziemską atmosferę z prędkością 41 kilometrów na sekundę.
Przelot Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
W trakcie całkowitej fazy zaćmienia Księżyca nad południową Polską przeleci Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Nad zachodnim horyzontem pojawi się około godziny 22:32, po czym jako bardzo jasna "gwiazda" przemknie przez zenit, centralnie nad naszymi głowami, około godziny 22:36.
Kosmiczne laboratorium stworzone przez człowieka i stale zamieszkiwane przez pięciu astronautów, porusza się po ziemskiej orbicie na wysokości około 400 kilometrów nad powierzchnią ziemi z zawrotną prędkością 26 tysięcy kilometrów na godzinę. Dzięki temu jest w stanie 16 razy w ciągu doby okrążyć naszą planetę.
Jaka będzie pogoda?
Spotkanie Księżyca w całkowitym zaćmieniu, najdłuższym w tym stuleciu, razem z Marsem w wielkiej opozycji, na tle meteorów z roju Południowych delta Akwarydów to wydarzenie, jakiego nie widziano od 662 lat, czyli od schyłku średniowiecza. Ma ono wymiar nie tylko astronomiczny, ale też astrologiczny. Mars to planeta boga wojny, a krwawy Księżyc tylko potęguje złą wróżbę sytuacji geopolitycznej na świecie.
Jeśli tylko pogoda na to pozwoli naprawdę warto wybrać się za teren miejski, gdzieś z dala od sztucznego oświetlenia, gdzie będzie na tyle ciemno, aby nic nie zakłóciło nam obserwacji nieba.
Ostatnie prognozy wskazują, że lokalnie w większości regionów kraju w godzinach popołudniowych będą się pojawiać opady pochodzenia burzowego, które wieczorem i wczesną nocą będą słabnąć i zanikać.
Nawet, jeśli pogoda będzie niesprzyjająca, to nie można się poddawać, ponieważ zaćmienie potrwa kilka godzin i być może uda się zobaczyć przynajmniej jego część. Warto uwieczniać to zjawisko na zdjęciach i przesyłać na adres: redakcja@twojapogoda.pl
Źródło: TwojaPogoda.pl / PTMA / NASA.