Ci, którzy nie przeczytali wczoraj naszego artykułu albo nie sprawdzili prognoz, z pewnością dziś (29.03) o poranku, gdy zaglądali za okno, byli zdziwieni. Zamiast wiosny zastali powracającą zimę. Znów trzeba było odśnieżać samochody i ciepło się ubrać.
Układ niskiego ciśnienia imieniem Elżbieta dotarł nad Pomorze, i zgodnie z prognozami, przyniósł ze sobą obfite opady. W południowej połowie kraju pada deszcz, a w północnej połowie śnieg, który z biegiem godzin będzie przechodzić w deszcz ze śniegiem.
Póki co biało jest na Pomorzu, Kujawach, Warmii, Mazurach, Podlasiu oraz częściowo w Wielkopolsce i na Mazowszu. Spadło tam przeważnie od 1 do 3 cm śniegu, jednak lokalnie warstwa białego puchu ma do 5 cm. Silny wiatr wiejący ze wschodu w porywach do 50 km/h, usypuje zaspy śnieżne.
Ruch, zwłaszcza na lokalnych drogach, może być z tego powodu utrudniony. Strefy opadów powoli przesuwają się z południa na północ, a wraz z nimi temperatura rośnie, co oznacza, że tam, gdzie teraz śnieży i jest na minusie, do wieczora będzie już na plusie i zamiast śniegu będzie padać deszcz, co oznacza, że pokrywa śnieżna zacznie się błyskawicznie roztapiać.
Jeszcze rano na północy mieliśmy kilka stopni poniżej zera, zaś na południu nawet 8 stopni ciepła. W najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą od 2-3 stopni na północy do 10-12 stopni na południu kraju.
Zima wróciła więc na chwilę, jednak takich jej powrotów jeszcze przed nami jest kilka. Następny, niestety, wypadnie w Poniedziałek Wielkanocny. Miejscami znów się zabieli, tym razem głównie na wschodzie i północy kraju. Jednak tylko na jedną dobę, bo w kolejnych dniach nadejdzie duże ocieplenie.
Źródło: TwojaPogoda.pl