Opady śniegu rozpoczęły się w ubiegły piątek (16.03) w godzinach południowych, najpierw w pasie od Dolnego Śląska przez południową Wielkopolskę i Ziemię Łódzką po Mazowsze i Lubelszczyznę.
W nocy z piątku na sobotę (16/17.03) zaczęło prószyć także na południu kraju. Do sobotniego (17.03) poranka spadło przeważnie do 10 cm śniegu, jednak miejscami na Mazowszu, Kielecczyźnie i Lubelszczyźnie pokrywa śnieżna ma 15-20 cm, a zaspy są jeszcze grubsze.
Najmniej śniegu dotychczas leżało na południu, zaledwie 1-2 cm, jednak zaległości zostaną nadrobione dzisiaj (18.03) i jutro (19.03), ponieważ na południowym wschodzie, a zwłaszcza w Małopolsce i na Podkarpaciu, spaść może do 10-15 cm, zaś w Karpatach powyżej 20 cm.
Rozpogodzenia, które objęły większą część kraju, do dobra okazja do podejrzenia tego, gdzie spadł śnieg, okiem satelity meteorologicznego. Okazuje się, że granica między obszarem bezśnieżnym i śnieżnym wygląda, jak od noża.
Ciągnie się od pogranicza Dolnego Śląska i Wielkopolski przez północną Ziemię Łódzką i środkowe Mazowsze po pogranicze Lubelszczyzny i Podlasia. Na południu i południowym wschodzie kraju ujrzenie pokrywy śnieżnej uniemożliwiają nam śniegowe chmury.
Źródło: TwojaPogoda.pl