FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Zimno Ci? Poznaj miejsca, gdzie jest teraz dużo mroźniej niż w Polsce

Za oknami lodowato, więc chyba jedyne co może nam poprawić humor, to udowodnienie, że gdzie indziej, a zwłaszcza u naszych sąsiadów, jest jeszcze mroźniej. Może wówczas nasz mróz będzie łatwiejszy do zniesienia. Przekonajcie się sami.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Dzisiejszego poranka, podobnie jak wczorajszego, najzimniejszym miejscem na polskich nizinach były Mazury i Suwalszczyzna. Na polskim biegunie zimna termometry pokazały na wysokości 2 metrów minus 18 stopni, a przy gruncie nawet 20 stopni mrozu.

Zimno jak diabli, ale u naszych wschodnich sąsiadów jest jeszcze zimniej. Na Ukrainie temperatura spadła do minus 19 stopni, na Białorusi i Litwie było w tym czasie minus 20 stopni, a na Łotwie minus 21 stopni. Jeszcze większy mróz panował w Estonii, gdzie nad ranem zmierzono 24 stopnie poniżej zera.

To jednak nadal niewiele, w porównaniu z tym, co dzieje się w europejskiej części Rosji czy w Skandynawii. W Rosji temperatura obniżyła się do minus 32 stopni, podobnie jak w Finlandii, zaś w Szwecji były 34 stopnie poniżej zera.

Zdecydowanie najzimniejszym miejscem na Starym Kontynencie jest norweski region Hedmark, gdzie w miejscowości Folldal, na wysokości około 600 metrów nad poziomem morze, krótko po wschodzie słońca odnotowano aż minus 42 stopnie.

Jednak Europa nie jest obecnie najzimniejszym kontynentem na świecie. Zimniej jest w Azji i na Antarktydzie. Z kolei najbardziej mroźnym krajem jest Rosja. W miejscowości Toko w Jakucji temperatura spadła o świcie do minus 49 stopni. To o całe 30 stopni zimniej niż było rano na Mazurach i Suwalszczyźnie! Trudno to sobie wyobrazić.

W najmroźniejszej części Syberii temperatura nawet w najcieplejszym momencie bardzo szybko przyrastającego dnia potrafi nie przekraczać minus 25 stopni. To oznacza, że nawet w pełni dnia jest tam zimniej niż u nas o najzimniejszej porze doby.

Rosja nie jest jednak najzimniejszym miejscem na świecie. To miano należy się Antarktydzie, na której lodach temperatura popada w skrajności zabójcze dla przeciętnego śmiertelnika. Rosyjscy polarnicy coś o tym wiedzą, ponieważ w rejonie ich bazy Wostok, odnotowano dzisiaj (28.02) aż minus 60 stopni. Tylko 1 stopień cieplej było przy francusko-włoskiej bazie Concordia (Dome C).

Po tej lodowatej podróży powinno nam się zrobić choć trochę cieplej, a przynajmniej uświadomimy sobie, że nie możemy narzekać, bo inni mają gorzej. W Suwałkach rano było o 42 stopnie cieplej niż w najzimniejszym miejscu Antarktydy.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW / NOAA.

prognoza polsat news