Jakość powietrza w ostatnich dniach w całej Polsce nie jest najlepsza, bo za sprawą ujemnej temperatury dorzucamy do pieców, a słaby wiatr nie jest w stanie rozwiać szkodliwych pyłów. Gromadzą się one nad ziemią i wnikają do naszych dróg oddechowych, pogarszając nasze samopoczucie i zdrowie.
Jednak nie wszędzie jakość powietrza jest równie zła. Informacje o stężeniu pyłów i gazów pochodzą ze stacji pomiarowych, które często znajdują się kilometry od nas i nie są w pełni reprezentatywne dla naszej okolicy. Jak więc sprawdzić, czy powietrze, którym oddychamy, rzeczywiście jest zanieczyszczone?
Wystarczy wykonać bardzo prosty test. Wczoraj (10.02) przeprowadzili go nasi czytelnicy z Wrocławia. Szymon i Edyta chcieli pokazać swoim dzieciom, czym jest smog. Przymocowali płatek kosmetyczny do rury wlotowej odkurzacza. Następnie przez kilka minut zaciągali powietrze z balkonu. Płatek służył im jako swoisty filtr.
Okazało się, że różnica między bardzo złą a umiarkowaną jakością powietrza była dość szokująca. Przed południem, gdy stężenie pyłu zawieszonego PM2,5 wynosiło 150 mikrogramów na metr sześcienny, płatek był mocno zanieczyszczony. Jednak wieczorem, gdy stężenie pyłu zmniejszyło się 3-krotnie, pyłu osadziło się na płatku dużo mniej.
Ty również możesz przeprowadzić podobny eksperyment. Porównaj swoje obserwacje z testu z płatkami kosmetycznymi i odkurzaczem z pomiarami wykonanymi na najbliższej oficjalnej stacji pomiarowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska... Zobacz
Źródło: TwojaPogoda.pl