To będzie weekend ze zmienną pogodą. Spodziewamy się zarówno przejaśnień, jak i przelotnych, na ogół słabych opadów śniegu. Wyjątkiem będą południowe regiony, gdzie obecnie śniegu nie ma, ale to się zmieni.
Niedziela (21.01) przyniesie tam sporo opadów. Prószyć będzie już od samego świtu aż po późny wieczór. Opady przeważnie będą mieć charakter ciągły, a chwilami umiarkowane natężenie.
Najwięcej białego puchu spadnie w województwie śląskim, małopolskim i podkarpackim, a zwłaszcza na Wyżynie Śląskiej, Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej oraz na terenach pogórza i w Karpatach. Przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie tam maksymalnie od 5 do 10 cm, a w górach do 15 cm - prognozuje Łukasz Mielczarek, meteorolog TwojaPogoda.pl
Trzeba się liczyć z problemami w ruchu drogowym i lotniczym, ponieważ ciągłe opady mogą utrudniać bieżące odśnieżanie. Zagrożone opóźnieniami lotów będą porty lotnicze Katowice-Pyrzowice, Kraków-Balice i Rzeszów-Jasionka. Drogi prowadzące pod górkę mogą się stać nieprzejezdne. Weźmy to pod uwagę planując podróże na południe kraju.
Lokalnie większe opady śniegu mogą powodować uszkodzenia drzewostanu, a także linii energetycznych oraz doprowadzać do przerw w dostawach prądu. Wycieczki po górach w okresie opadów lepiej będzie odłożyć na czas poprawy pogody.
Źródło: TwojaPogoda.pl