Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) od kilku tygodni zabiega o zniesienie zmiany czasu, abyśmy na dobre pozostali w czasie letnim. Ich pomysł najpierw uzyskał pozytywną opinię Biura Analiz Sejmowych.
Na początku października projekt ustawy skierowany do pierwszego czytania. Po nim został dyskutowany przez sejmową komisję administracji i spraw wewnętrznych. Ta poparła projekt ustawy jednogłośnie, co zdarza się niezwykle rzadko, bo zasiadają w niej posłowie wszystkich partii, którzy zazwyczaj mają odmienne zdania.
I kiedy było już niemal pewne, że projekt zostanie przyjęty, i czekałaby nas jeszcze tylko jedna zmiana czasu z zimowego na letni, co miałoby miejsce w nocy z 24 na 25 marca, po której pozostalibyśmy już na stałe w czasie letnim, nagle projekt zamrożono.
Rząd podczas wczorajszego (8.11) posiedzenia odniósł się do projektu negatywnie, a to oznacza, że nie zostanie on poddany pod głosowanie w Sejmie. Projekt jest bowiem niezgodny z obowiązującym prawem Unii Europejskiej, przez co uznano go za przedwczesny i zaopiniowano negatywnie.
Zgodnie ze stanowiskiem Rządu, kwestię zmiany czasu reguluje dyrektywa unijna 2000/84/WE, która zobowiązuje do dwukrotnej zmiany czasu w ciągu roku wszystkie państwa członkowskie. Unijna dyrektywa dąży do tego, by ułatwić funkcjonowanie określonych sektorów gospodarki (zwłaszcza transportu i komunikacji międzynarodowej). W związku z tym, zniesienie zmiany czasu mogłoby stworzyć utrudnienia dla tych sektorów.
Jednak nic jeszcze straconego, ponieważ Rząd zadeklarował jednocześnie, że Ministerstwo Rozwoju w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych podejmą "niezwłocznie" konsultacje z Komisją Europejską oraz państwami UE dotyczące możliwości zmiany prawa UE tak, aby poszczególne kraje mogłyby we własnym zakresie decydować o stosowaniu lub rezygnacji ze zmiany czasu.
Głosy na temat konieczności zaniechania zmiany czasu podejmowany jest w Parlamencie Europejskim od lat, jednak Komisja Europejska nieustannie odmawia zajęcia się tą sprawą. Nic więc nie wskazuje na to, aby miało się w tej materii coś zmienić. Czy dyskusja, którą podejmą polskie władze rzuci nowe światło na ten problem? Być może.
Czasu na przyjęcie projektu posłów PSL jest jeszcze sporo, ponieważ może on zostać zaaprobowany nawet za rok, tuż przed kolejną zmianą czasu z letniego na zimowy, która w takim przypadku zostałaby odwołana. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Źródło: TwojaPogoda.pl