Chociaż ostatnimi czasy stosunki polityczne pomiędzy tymi krajami są bardzo napięte, to jednak sprawy przyziemne najwidoczniej nie przekładają się na kosmiczne, czego najlepszym przykładem do tej pory była współpraca na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
I bardzo dobrze, bo w ramach programu Deep Space Gateway, NASA i Roskosmos chcą wykorzystać obecny kosmiczny dom do budowy nowego, tym razem blisko Srebrnego Globu. Podpisanie umowy miedzy agencjami miało miejsce w Adelajdzie w południowej Australii, gdzie odbywa się 68. Międzynarodowy Kongres Astronautyczny.
Pierwsze komponenty przyszłej bazy mają polecieć w kosmos w najbliższych latach dzięki amerykańskiej rakiecie SLS oraz rosyjskiej rakiecie Angara i Proton-M. Rozpoczęcie realizacji nowych planów eksploracji Układu Słonecznego ma rozpocząć się już w przyszłym roku.
Rosjanie poinformowali, że chcą mieć swobodny dostęp do Księżyca już na początku lat 30., więc kosmiczny port powinien być gotowy pod koniec 2029 roku. Pomimo faktu, że w projekt będą zaangażowani głównie Amerykanie i Rosjanie, komponenty i technologie do budowy bazy będą przygotowywane również w Japonii, Chinach, Kanadzie, Indiach czy krajach Europy.
Źródło: TwojaPogoda.pl / GeekWeek.pl / Space.com