Niesamowity widok nad Zatoką Mobile w Alabamie zastał tamtejszy mieszkaniec Skip Baumhower. Uwiecznił on pancernik USS Alabama, który po cofnięciu się morza osiadł na dnie. Zdjęcie, które wrzucił do sieci wywołało mnóstwo emocji. Wielu zarzucało Baumhowerowi, że to fałszywka. Jednak zjawisko to w rzeczywistości miało miejsce. Tylko skąd się wzięło?
To tzw. ujemny przypływ sztormowy, który choć był już wielokrotnie obserwowany podczas przechodzenia tropikalnych cyklonów, to jednak po raz pierwszy skala tego fenomenu była aż tak duża. Gdy oko Huraganu Irma zbliżało się do wybrzeży Florydy niespodziewanie morze cofnęło się zarówno na zachodnim wybrzeżu Florydy, jak i południowych brzegów Alabamy.
Mieszkańcy byli zaskoczeni, bo morze zmieniło się w pustynię. Narażając się na niebezpieczeństwo spacerowali po suchym dniem zbierając muszelki i kamyki. Co spowodowało cofnięcie się morza? Sprawcą był Huragan Irma, a dokładniej jego oko, które podobnie jak lej tornada, zasysa wszystko to, co znajdzie się pod nim.
Morze cofnęło się w Zatoce Tampa na Florydzie.
Oczywiście w przypadku huraganu skala tego zasysania jest większa, bo nie obejmuje, jak w tornadzie, najwyżej kilku kilometrów, lecz dziesiątki kilometrów, jako, że oko ma zazwyczaj jakieś 50 kilometrów średnicy. Huragan żyje, ponieważ za pośrednictwem oka pobiera parę wodną unoszącą się nad ciepłymi wodami morskimi.
Utrata kontaktu oka huraganu z powierzchnią wody natychmiast skutkuje rozpadaniem się formacji burzowej i jej słabnięciem. Woda morska znajdująca się pod huraganem wiruje przeciwnie do ruchu wskazówek zegara unosząc się w kierunku oka huraganu.
W ten sposób wody znajdującej się na obrzeżach formacji cyklonicznej ubywa. Szczególnie dobrze jest to widoczne na płytkich wybrzeżach, a brzegi Florydy i Alabamy do nich należą. Woda opłynęła w kierunku oka huraganu, pozostawiając gołe dno.
Proste wytłumaczenie zjawiska ujemnego przypływu sztormowego.
W bardzo prosty sposób tłumaczy je jeden z Youtuberów za pomocą talerza, szklanki, wody i monet. Szklanka pełni rolę oka huraganu, które zasysa wodę morską, odsłaniając dno (talerz) wokół wysp (monety).
Spacerowanie po odsłoniętym dnie morskim może się okazać bardzo niebezpieczne, ponieważ woda może wrócić równie szybko, co odpłynęła, a wówczas na ucieczkę może być zbyt późno. Lepiej jest słuchać służb i pozostać w domu aż do całkowitego osłabnięcia huraganu.
Żywioł ten bywa zwodniczy, ponieważ to właśnie w oku huraganu pogoda jest najbardziej spokojna, wiatr ustaje, przestaje też padać deszcz. Trwa to jednak krótko, zwykle mniej niż godzinę, po czym wracają huraganowe wiatry i potężne ulewy.
Źródło: TwojaPogoda.pl