Na nagraniu z norweskiej miejscowości Gjerstad widzimy uderzające coraz bliżej pioruny. Huki stają się coraz głośniejsze, ale w żadnym razie nie odstraszają mężczyzny, który tę niebezpieczna sytuację filmował. I wreszcie się doigrał, bo piorun uderzył dosłownie 5 metrów od niego, tuż za domem.
Grzmot nie przypominał tradycyjnego dudnienia, lecz wystrzał z pistoletu. Uderzenie było tak silne, że na altankę poleciały kawałki ziemi i kępy traw. Na końcu filmu możecie zobaczyć miejsce, gdzie błyskawica rozładowała się. Dziura w ziemi ma zaledwie wielkość pięści. Taka była średnica pioruna, która na ogół nie przekracza 10 centymetrów.
Mężczyzna miał wielkie szczęście, że niesamowita energia generowana przez piorun nie przeskoczyła na niego, bo mógłby zostać dotkliwie poparzony, a nawet zginąć na miejscu. Pamiętajcie, aby burzę przeczekać w murowanym pomieszczeniu, z dala od metalowych przedmiotów, a błyskawice podziwiać zza szyby.
Źródło: TwojaPogoda.pl