FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Susza niszczy uprawy w 7 województwach. Zobacz, w których

Jeszcze 2 tygodnie temu susza rolnicza panowała w zaledwie 2 gminach. Jednak wysokie temperatury i tylko lokalne opady sprawiły, że jej zasięg zaczął się zwiększać i to bardzo szybko. Obecnie susza dotyka już 100-krotnie więcej gmin. Gdzie jest najgorzej?

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Dramatycznie pogorszyła się sytuacja na polach uprawnych. Ostatni raport Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) jest bardzo niepokojący, ponieważ zasięg suszy rolniczej znacząco się powiększył z 2 do 207 gmin.

W tej chwili zagrożenie suszą dotyczy już 8 procent gmin w naszym kraju. Niedostatek opadów może mieć poważne konsekwencje dla upraw zbóż jarych, zbóż ozimych i roślin strączkowych.

Wskaźnik Klimatycznego Bilansu Wodnego w okresie 1 maja - 30 czerwca 2017. Dane: IUNG.

Najtrudniejsza sytuacja panuje w województwie lubelskim, a zwłaszcza w środkowych i wschodnich jego regionach. Susza zagraża tam ponad połowie gmin. O połowę mniej gmin zagrożonych suszą jest w woj. świętokrzyskim. Posucha na polach uprawnych dotyka też rolników z woj. śląskiego, dolnośląskiego, podkarpackiego, opolskiego i mazowieckiego.

Jak podaje IUNG Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW) dla kraju w okresie od 1 maja do 30 czerwca wynosiła -91 mm i uległa tylko nieznacznemu zwiększeniu (o 2 mm) względem okresu poprzedniego. Jednakże należy stwierdzić, że warunki pogodowe sprawiły, że wystąpiły bardzo duże zmiany w wartościach KBW względem poprzedniego okresu sześciodekadowego.

Potencjalny zasięg suszy w okresie 1 maja - 30 czerwca 2017. Dane: IUNG.

W niektórych rejonach Polski odnotowano wzrost wartości KBW aż o 90 mm, a w innych obszarach kraju notowano bardzo duże zmniejszenie tych wartości dochodzące do 80 mm. W całej Polsce odnotowano wartości KBW wyższe od -179 mm, co spowodował przekroczenie wartości krytycznych dla trzech upraw, skutkowało to wystąpieniem suszy rolniczej w 8 proc. gmin Polski.

Najniższe wartości KBW od -170 do -179 mm notowano na Równinie Łęczyńsko-Włodawskiej praz na Obniżeniach Dubieńskich. To obecnie obszar, gdzie intensywność suszy rolniczej jest największa i to właśnie tam szkody z jej powodu mogą być dla rolników dotkliwe.

Niskie wartości KBW wystąpiły na obszarze Grzędy Horodelskiej, Pagórach Chełmskich oraz na Działach Grabowieckich od -160 do -169 mm. Duże niedobory wody od -120 do -159 mm odnotowano na terenach Wyżyn: Lubelskiej, Małopolskiej, Krakowsko-Częstochowskiej, Śląskiej oraz na Nizinie Śląskiej.

Natomiast stwierdzić należy również na terenie kraju obszary z małymi niedoborami wody, zwłaszcza na Pojezierzu Pomorskim, w północnych rejonach Niziny Mazowieckiej oraz na Pogórzu Karpackim.

Jak informuje IUNG, obserwowane jest duże zróżnicowanie wielkości klimatycznego bilansu wodnego na terenie kraju co skutkuje, że w jednych obszarach notowany jest bardzo duży deficyt wody dla roślin a w innych terenach sytuacja jest dobra lub nawet bardzo dobra (jak np. Pojezierzu Pomorskim). Natomiast do obszarów szczególnie narażonych na niedobory należy cała Lubelszczyzna, północna Małopolska, Dolny Śląsk.

Pogodowy bilans miesięcy

Kwiecień w tym roku był zimny, temperatura powietrza wahała się od 5 do ponad 8 stopni. Najcieplej było na Nizinie Śląskiej oraz w Kotlinie Sandomierskiej (ponad 8 stopni) i w tych rejonach temperatura była w normie. Im dalej w kierunku północno-wschodnim tym było zimniej. Najzimniej było na północy kraju od 5 do 6 stopni. Na Wyżynie Małopolskiej, we wschodnich rejonach Pojezierza Pomorskiego oraz w zachodniej części Pojezierza Mazurskiego temperatura była niższa od wartości wieloletnich od 0,5-1,0 stopnia.

W kwietniu stwierdzono na obszarze Polski niskie opady. Opady poniżej 30 mm wystąpiły na Ziemi Lubuskiej, stanowiły na tych obszarach od 70 do 90 procent normy wieloletniej. Na znacznej powierzchni kraju notowano opady od 30 do 50 mm tj. od 100 do 130 procent normy. Natomiast bardzo wysokie od 50 do 140 mm zanotowano na Przedgórzu Sudeckim, Nizinie: Śląskiej, Podlaskiej, Mazowieckiej, Wyżynie: Śląskiej, Krakowsko-Częstochowskiej, Małopolskiej oraz we wschodniej części Pojezierza Mazurskiego, stanowiące na tych terenach od 130 do 230 procent normy wieloletniej. Szczególnie wysokie opady odnotowano na Podhalu i w Tatrach od 140 do ponad 260 mm, na tych obszarach stanowiły one od 230 do ponad 250 procent normy wieloletniej.

Maj w tym roku był ciepły, temperatura powietrza wahała się od 10 do 15 stopni. Najcieplej było na Nizinie Śląskiej i Środkowomazowieckiej oraz w Kotlinie Sandomierskiej (14-15 stopni) i w tych rejonach temperatura była wyższa od normy wieloletniej od 0,5 do 1 stopnia. Najzimniej było na północy kraju od 11 do 13 stopni. Na znacznych obszarach pozostałego terytorium Polski temperatura powietrza wynosiła od 13 do 14 stopni i w tych rejonach była zbliżona do normy.

W maju opady atmosferyczne również były bardzo zróżnicowane. Opady od poniżej 20 do 30 mm wystąpiły na Nizinie Śląskiej oraz w północnych i północno-wschodnich rejonach kraju, stanowiły na tych obszarach od 30 do 70 procent normy wieloletniej. Na znacznej powierzchni kraju notowano opady od 30 do 50 mm tj. od 70 do 90 procent normy. Natomiast bardzo wysokie od 60 do 110 mm zanotowano na Nizinie Szczecińskiej i Podlaskiej oraz na Pogórzu Karpackim stanowiące na tych terenach od 100 do 170 procent normy wieloletniej. Szczególnie wysokie opady odnotowano na Podhalu i w Tatrach od 110 do ponad 130 mm, na tych obszarach stanowiły one od 100 do 110 procent normy wieloletniej.

Wszystkie dekady czerwca charakteryzowało duże zróżnicowanie pod względem termicznym, rozkład temperatury powietrza na terenie kraju był bardzo podobny. Najzimniej było na dużym terytorium północno-wschodniej Polski od poniżej 14 do 15 stopni w pierwszej dekadzie, o 1 stopień w drugiej i o 2 stopnie cieplej w trzeciej dekadzie tego miesiąca. Natomiast w południowo zachodniej i wschodniej oraz w zachodniej części kraju było najcieplej. W pierwszej i drugiej dekadzie temperatura powietrza wynosiła od 16 do ponad 18 stopni, a w trzeciej było już zdecydowanie cieplej (ponad 20 stopni).

Pierwsza dekada czerwca pod względem opadów atmosferycznych była bardzo zróżnicowana. Na wschodnich terenach kraju opady były bardzo małe od poniżej 5 do 10 mm. Zdecydowanie większe odnotowano w zachodniej i w środkowej Polsce od 10 do 50 a miejscami nawet do ponad 60 mm. Natomiast w drugiej dekadzie na wschodnich terenach Polski a także na północy kraju wystąpiły stosunkowo duże odpady od 10 do ponad 60 mm. Na pozostałym obszarze kraju opady były mniejsze od 5 do 20 mm. Natomiast trzecią dekadę charakteryzowało największe ze wszystkich dekad tego miesiąca zróżnicowanie pod względem wielkości opadu. Południową część kraju charakteryzowały bardzo niskie opady od 5 do 10 mm, natomiast na bardzo dużym terytorium Polski środkowej i północnej odnotowano je w bardzo dużej obfitości od 40 do ponad 90 mm.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IUNG.

prognoza polsat news