Początek tygodnia przyniesie nam krótkotrwałe ocieplenie. Na południu, wschodzie i w centrum kraju termometry pokażą powyżej 30 stopni. Miejscami będzie w cieniu do 33 stopni. Nie oczekujmy jednak bezchmurnego nieba, ponieważ w dalszym ciągu będzie się chmurzyć, a po południu czekają nas burze, które mogą być gwałtowne i powodować szkody.
Kolejne dni to systematyczne ochłodzenie, co dobrze widoczne jest na powyższym wykresie maksymalnej temperatury powietrza. Ochładzać się będzie niemal przez cały dzień, a najchłodniej będzie podczas weekendu (15-16.07), gdy termometry pokażą zaledwie od 15 do 22 stopni.
Często będzie padać i grzmieć, musimy się też liczyć z porywistym wiatrem. Najchłodniejszym regionem będzie wybrzeże, a wśród tych najchłodniejszych znajdą się też Mazury i Podlasie. Im dalej na południe, tym będzie cieplej.
Trzecia dekada lipca zapowiada się bardzo gorąco, szczególnie w województwach południowych, wschodnich i centralnych, gdzie nawet przez kilka dni z rzędu termometry mogą pokazywać od 30 do 35 stopni. Fali upałów będą towarzyszyć burze o gwałtownym przebiegu, połączone z ulewami, gradobiciami i silnym wiatrem. Będzie parno i duszno.
Bez upału będzie przez cały czas w północnej Polsce, zwłaszcza nad Bałtykiem. Niebieskie linie z powyższego wykresu dotyczą w znacznej mierze obszaru wybrzeża, ponieważ tam spodziewamy się najniższych temperatur.