FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Część Polski pod śniegiem i nawet minus 5 stopni

W najczarniejszych snach nie spodziewaliśmy się, że w maju przyjdzie nam odśnieżać samochód czy zakładać czapkę i zimową kurtkę. Pogoda płata nam figle i zamiast wiosny przysyła zimę. Krajobrazy miejscami się zabieliły, a temperatura spadła poniżej zera.


Śnieżny poranek w Lęborku w woj. pomorskim. Fot. Webcamera.pl

Przymrozki w maju zdarzają się niemal co roku, jednak opady śniegu już rzadziej, raz na kilka, czasem kilkanaście lat. Dzisiaj (9.05) mamy szczególny dzień, bo pod białą pierzynką rano obudzili się mieszkańcy niektórych miejscowości na Pomorzu i Mazurach. W rejonie Ustki i Słupska podczas śnieżycy zagrzmiało, a więc mieliśmy do czynienia z prawdziwą burzą śnieżną.

Z biegiem dnia opady śniegu, deszczu ze śniegiem, krupy śnieżnej, a gdy się ociepli także deszczu, pojawiać się będą niemal w całym kraju. To będzie zimny dzień, ponieważ termometry maksymalnie pokażą od 5 do 10 stopni.


Śnieżny poranek na plaży w Łebie w woj. pomorskim. Fot. Webcamera.pl

Jednak śnieg to nie jedyny akcent zimowy, który wrócił do nas w maju. Noc i ranek przyniosły przymrozki. Temperatura na wysokości 2 metrów nad powierzchnią ziemi spadła do zera niemal w całej Polsce. Najzimniej było na zachodzie, nawet do minus 2 stopni przy granicy z Niemcami. Bez mrozu było zwłaszcza na południu oraz miejscami na wschodzie i północnym zachodzie kraju.

Jednak przy gruncie przymroziło niemal wszędzie. Najbardziej na zachodzie, w centrum i na północnym wschodzie, gdzie odnotowano do 1-2 stopni poniżej zera, a na Ziemi Lubuskiej, przy granicy z naszym zachodnim sąsiadem, nawet do minus 5 stopni. Przymrozkom przy gruncie ostali się tylko mieszkańcy południa kraju oraz miejscami wybrzeża.

O tej porze roku oznacza to falę przymrozków, która może się bardzo źle skończyć dla upraw na polach, w sadach i ogrodach. Aby jak najlepiej zabezpieczyć swoje uprawy, warto zapoznać się z naszą prognozą... Dowiedz się więcej

Noc z wtorku na środę (9/10.05) przyniesie nam kolejne przymrozki, tym razem na południu, wschodzie i w centrum kraju. Termometry pokażą tam do poranka maksymalnie do minus 5 stopni (lokalnie do minus 7 stopni), a przy gruncie do minus 8 stopni (lokalnie do minus 10 stopni).

Biegunem zimna będą kotliny karpackie i sudeckie, a także wschodnia część Lubelszczyzny i Mazowsza oraz całe Podlasie. Na krańcu północno-wschodnim może też poprószyć śnieg, a więc mieszkańcy regionu mogą się obudzić w iście zimowej scenerii.


Temperatura odczuwalna w nocy z wtorku na środę (9/10.05). Fot. TwojaPogoda.pl

W ciągu dnia w środę (10.05) deszcz ze śniegiem przechodzący w deszcz pojawiać się może na północnym wschodzie, z kolei w całej północnej połowie kraju spadnie deszcz. Temperatura wreszcie wzrośnie, odnotujemy od 8 stopni na północy do 14 stopni na południowym zachodzie.

Źródło:

prognoza polsat news