FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Ciepło, pogodnie, ale też burzowo. Wkrótce przyjdzie ochłodzenie

Weekend zapowiada się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli o tej porze roku, a więc bardzo ciepło i słonecznie. Jednak do pełni szczęścia będzie trochę brakować, bo miejscami może przelotnie popadać i zagrzmieć, głównie popołudniami. Po weekendzie ochłodzi się.

Polska znajduje się między frontami atmosferycznymi należącymi do niżu znad Morza Norweskiego. Z południa napływa do nas bardzo ciepłe powietrze polarno-morskie. W sobotę (1.04) w całym kraju będzie słonecznie. Na południu zupełnie bezchmurnie, zaś na północy z biegiem dnia chmur będzie przybywać.

Po południu i wieczorem lokalnie na Pomorzu, Kujawach, Warmii, Mazurach, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce może przelotnie popadać i słabo zagrzmieć. Wiatr będzie wiał słabo z kierunku południowego. Na termometrach ujrzymy w cieniu od 20 stopni na wschodzie do 23 stopni na zachodzie kraju.

Niedziela (2.04) rozpocznie się słonecznie z temperaturą 8-10 stopni. W ciągu dnia jednak na niebie chmur będzie przybywać, zwłaszcza tych kłębiastych. Od przedpołudnia zaczną one przynosić, najpierw na zachodzie, a potem także na północy i w centrum, przelotne opady deszczu i burze.

Burzowe chmury będą się przesuwać na wschód. Wiatr zacznie zmieniać kierunek z południowego na zachodni. W województwach zachodnich ochłodzi się do 16-18 stopni. Na pozostałym obszarze będzie od 20 do 23 stopni. Zdecydowanie najcieplej będzie przed czołem frontu chłodnego, a więc na południowym wschodzie.

Od samego początku przyszłego tygodnia spodziewamy się większego zachmurzenia i pojawiających się od czasu do czasu przelotnych opadów deszczu, którym lokalnie mogą towarzyszyć słabe burze.

Z największym prawdopodobieństwem grzmieć będzie w regionach zachodnich, północnych i południowo-wschodnich. Temperatura spadnie do 13-16 stopni, a więc dużego ochłodzenia się nie spodziewamy i z pewnością zimno nam być nie powinno.

Źródło:

prognoza polsat news