FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Sfilmowano wyjątkowo rzadki okaz błyskawicy

W afrykańskim Zimbabwe udało się uwiecznić niezwykle rzadką odmianę błyskawicy. Zazwyczaj są one rozgałęzione i przypominają z wyglądu drzewo, ale nie tym razem. Piorun był niemal idealnie prosty. W jaki sposób doszło do tego niecodziennego zjawiska?


Wyjątkowo rzadki okaz pionowej błyskawicy w Zimbabwe.

Błyskawice, choć widział je każdy z nas i wydawałoby się, że nie mają przed nami żadnych tajemnic, to jednak filmik, który nagrał pewien fotograf w Zimbabwe w Afryce, uświadamia nam, że nie jest to do końca prawdą. Na filmiku widoczna jest niemal idealnie prosta błyskawica.

Według naukowców jest to wyjątkowo rzadkie zjawisko. Prawie zawsze pioruny mają liczne rozgałęzienia. Dzieje się tak dlatego, że ziemska atmosfera nie jest jednorodna. Występują w niej skupiska zanieczyszczeń, w różnych miejscach ma też różną gęstość, co ma wpływ na przepływ ładunków elektrycznych między chmurą a powierzchnią ziemi.

#reklama#

Jak więc powstała prosta błyskawica? Powietrze nad okolicami miejscowości Mutare w Zimbabwe musiało być nadzwyczaj czyste, czyli wolne od zanieczyszczeń. W dodatku musiała też panować niemal jednakowa gęstość powietrza na całym odcinku pioruna. Taka równowaga w powietrzu na odcinku kilku kilometrów jest rzadkim, nawet bardzo rzadkim zjawiskiem.


Tak zazwyczaj wyglądają błyskawice.

Jak opisuje zdarzenie obserwator, najpierw doszło do wyładowania, a następnie po kilku sekundach pojawił się grzmot, który powracał kilkukrotnie w postaci echa. To efekt odbijania się dźwięku od wzgórz otaczających miejsce uderzenia błyskawicy w ziemię.

Naukowcy są zdania, że pioruny z dodatnim ładunkiem, które stanowią tylko niewielką część wszystkich wyładowań doziemnych, najczęściej mają pionowy przebieg. Bez wątpienia zjawisko to rzuca nowe światło na zagadkę piorunów. Wciąż nie wiemy o nich wszystkiego, a teraz pojawiła się nowa okazja, aby raz jeszcze przyjrzeć się im z bliska.

Źródło:

prognoza polsat news