Osuwisko we włoskiej miejscowości Ponzano. Fot. Comune di Civitella del Tronto.
Włoska Abruzja to obszar najbardziej doświadczony przez klęski żywiołowe. Jeszcze nie umilkły echa zabójczej lawiny, która zrównała z ziemią hotel, a już Obrona Cywilna opublikowała przerażające zdjęcia olbrzymiej szczeliny, która podzieliła na dwie części wioskę Ponzano.
Miejscowość zamieszkiwana przez 200 osób jest teraz miejscem intensywnych badań geologicznych. Mieszkańcy w każdej chwili mogą stracić dach nad głową. Z 35 domów ewakuowano już 120 osób. Niektórzy uciekali w tym, co stali, zabierając ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Na ewakuację mieli tylko kilka minut.
Tymczasem szczelina poszerza się, a cały teren poniżej niej osuwa się w tempie około jednego metra dziennie. Dziesiątki domów może zsunąć się w dół niemal w każdej chwili. Według naukowców za kataklizm odpowiada cała seria trzęsień ziemi oraz śnieżyce i gwałtowne roztopy.
Gleba jest przesiąknięta wodą, dlatego z łatwością się osuwa. Geolodzy, mieszkańcy i władze mogą tylko bezradnie patrzeć, jak żywioł czyni kolejne szkody. Niewykluczone, że mieszkańcy nie będą już mogli wrócić do swych domów, a konieczna okaże się przeprowadzka bezpieczniejsze miejsce.
Źródło: